Ataki DDoS stosowane są przez hakerów od dawna. Jednak z czasem wzrasta ich skuteczność i częściej się pojawiają. W 2021 r. nie tylko wzrosła ich liczba, ale też przeprowadzono największy z dotychczasowych ataków DDoS.
– Dane wyraźnie wskazują, że liczba ataków DDoS stale rośnie. Dodam, że to choć jedno z najdłużej wykorzystywanych narzędzi, to niestety nadal skuteczne. Pierwszy tego typu atak odnotowano w 1996 roku, czyli ponad ćwierć wieku temu – mówi Patrycja Tatara ekspertka ds. cyberbezpieczeństwa w Sprint S.A.
Raport Cloudflare wskazuje, że w ostatnim kwartale 2021 r. liczba ataków DDoS wzrosła o 75 proc. w stosunku do roku ubiegłego. W sektorze produkcyjnym wzrost ten był spektakularny, bo kwartał do kwartału było to 641 proc.
W 2021 r. został przeprowadzony też największy atak DDoS. Wymierzony był w usługę Microsoft Azure. Dotychczasowe ataki DDoS nie przekraczały 1 Tb/s przesyłanych danych. W październiku 2021 r. została przeprowadzona próba o wydajności 2,4 Tb/s, a w listopadzie – 3,47 Tb/s.. Jednak atak okazał się nieskuteczny.
W trakcie wojny w Ukrainie widoczny jest też wzrost aktywności rosyjskojęzycznych grup hakerskich dokonujących siłowych ataków DDoS. W Polsce możliwe są ataki na lotniska, PKP czy Straż Graniczną.
Z tego też powodu ogłaszane są stopnie w kraju alarmowe ALFA-CRP, CHARLIE-CRP i BRAVO.
Źródło: dobreprogramy.pl
