Temu jest chińskim serwisem, które wciąż zyskuje na popularności. Jednak jego działania nie do końca są przejrzyste. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami może naruszać dyrektywę Omnibus. Sprawę bada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Temu jest chińską platformą sprzedażową, która zyskuje na popularności. Jednocześnie nie działa w sposób przejrzysty i klarowny i już wcześniej pojawiały się podejrzenia dotyczące braku bezpieczeństwa robienia na niej zakupów.
Teraz klienci zaczęli zgłaszać skargi do UOKiK w związku z możliwością naruszenia dyrektywy Omnibus przez Temu. Zgodnie z nią sprzedawca musi poinformować, jaka była najniższa cena przecenionego produktu czy usługi w okresie 30 dni przed aktualną obniżką. Jeśli oferty e-commerce są odpłatnie wyróżnione na stronie, musi to być specjalnie oznaczone.
Klienci nie są przekonani, że Temu stosuje te przepisy właściwie. Także media donoszą o problemach platformy ze stosowaniem się do unijnej dyrektywy.
Sprawę zbada UOKiK
–Jesteśmy w trakcie analizy sygnałów, które do nas trafiły. Cztery pochodzą od konsumentów, jeden od przedsiębiorcy. Trzy z nich dotyczą naruszenia dyrektywy Omnibus – informuje Kamila Guzowska z UOKiK.
Urząd ma wątpliwości co do prawidłowości praktyk, jakie stosuje Temu. Problem jest tym większy, że na naszym rynku platforma odnotowuje spore wzrosty. Zgodnie z szacunkami korzysta z niej już 3,7 mln osób.
Źródło: Wirtualne Media, businessinsider.com.pl