Dotychczas to koszty specjalistów były głównym obciążeniem firmowych data center. Nakłaniały one do decyzji o rozwiązaniach chmurowych. Teraz dochodzą do tego rosnące koszty energii elektrycznej.
Raport Intela i OVHcloud wskazuje, że pod koniec 2021 r. 87 proc. badanych firm miało własne centra danych. 88 proc. firm, które nie korzystały z chmury, nie zamierzały tego robić.
Jednak teraz wzrastające ceny energii elektrycznej mogą tę decyzję zmienić.
Dotychczas główne koszty w usługach IT stanowili specjaliści oraz oprogramowanie i wyposażenie w serwery. Teraz najwyższym kosztem może okazać się cena prądu. Rok do roku ten koszt wzrósł o 95 proc. i może jeszcze wzrosnąć.
– W czasach, w których ceny prądu drastycznie i szybko rosną, racjonalnym posunięciem jest szukanie oszczędności. Być może kryzys energetyczny zainspiruje przedsiębiorstwa do szybszego przeniesienia zasobów do chmury – mówi Robert Paszkiewicz odpowiedzialny za region Europy Środkowo – Wschodniej w OVHcloud.
Własna struktura to zasilanie jej 24 godziny na dobę przez cały tydzień. OVHcloud wylicza, że zasilanie jednej szafy wyposażonej w 10 przeciętnych serwerów wymaga przyłącza elektrycznego 2,4 kW. Do tego należy doliczyć koszty zużycia energii przez klimatyzatory, które mogą stanowić połowę tych potrzebnych na utrzymanie serwerowni.
OVHcloud wylicza także, że lokalne data center mają niższą efektywność energetyczną niż dostawcy usług. W lokalnych nawet połowa pobranej energii może być wykorzystywana bezproduktywnie. Oznacza to PUE przekraczające niekiedy 2,0. W chmurowych data center PUE sięga nawet 1,09, a to wskazuje na znaczne oszczędności w tym zakresie.
Źródłó:crn.pl