Kraje Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej wyprzedziły Europę w kwestii 5G. To tam ludzie częściej posiadają smartfonu działającego w tej prędkości lub planują taryfę 5G.
Takie informacje wynikają z raportu YouGov -“International Telco Report 2021: Consumer adoption of 5G” , który jest podsumowaniem badania przeprowadzonego w kwietniu 2021 r. na grupie 18 803 osób z 17 państw. Badanie było prowadzone w Australii, Chinach, Danii, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Niemczech, Polsce, Indiach, Indonezji, Meksyku, USA, Hong Kongu, Singapurze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Państwa o najwyższych wskaźniku 5G to Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Indie, Indonezja i Hong Kong.
– W wielu krajach, szczególnie w Azji, konsumenci są podekscytowani możliwościami oferowanymi przez 5G. Ale na innych rynkach ludzie są obojętni, a nawet zaniepokojeni. Trzeba jasno powiedzieć, że takie postawy, obecne również W Polsce, stawiają nas na przegranym miejscu w światowymi wyścigu technologicznym – powiedziała Agnieszka Górnicka, prezes agencji badawczej Inquiry, partnera firmy YouGov w Polsce.
Według tego raportu w Polsce 20 proc. osób posiada smartfon z dostępem do łączności 5G. 20 proc. nie wie, czy ich urządzenie ma taką możliwość.
To pozwala Polsce wyprzedzić w rankingu takie kraje jak Niemcy, gdzie 17 proc, posiada urządzenia obsługujące 5G, Wielką Brytanię – 16 proc. czy Francję – 16 proc.
Badanie pokazuje, że operatorzy w Europie i USA nie wykorzystali w pełni potencjału technologii. Świadomość dotyczące 5G wciąż jest niska.
Globalnie 23 proc. badanych nie wie jak ta technologia wpływa na korzystanie z internetu.
A jednak wraz ze wzrostem popularności 5G rośnie zaniepokojenie jej skutkami ubocznymi. Najwięcej wątpliwości mają konsumenci w wieku 25-34 lata. Obawiają się utraty prywatności, bezpieczeństwa wykorzystania danych czy wzrostu podaży energetycznej. Pojawiają się również obawy o związek 5G i szczepionek przeciwko koronawirusowi.
Takie zastrzeżenia najczęściej mają osoby mieszkające w Indiach – 53 proc., Zjednoczonych Emiratach Arabskich – 48 proc. czy w Chinach – 41 proc.
W grupie o najmniejszych obawach znalazła się Polska (22 proc.), Dania (20 proc.) i Wielka Brytania (18 proc.)
Źródło: wirtualnemedia.pl