Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych doznało poważnego ataku DDoS w trakcie ważnego dla Rosji szczytu BRICS. Skutkami ataku były problemy techniczne, sparaliżowana strona i konieczność odłożenia rutynowego spotkania z mediami.
Atak DDoS pojawił się akurat w trakcie trzydniowego szczytu BRICS. Liderzy pięciu rosnących gospodarek spotkali się na nim, a przewodniczył temu Władimir Putin. Wydarzenia ma pokazywać, ze Rosja nie jest odcięta od kwestii międzynarodowych, chociaż na tej arenie kraj generuje różne napięcia – głównie przez wojnę w Ukrainie.
Państwa, które wzięły udział w BRICS to:
– Brazylia,
– Rosja,
– Indie,
– Chiny,
– Południowa Afryka.
Atak DDoS i problemy techniczne
Właśnie w trakcie BRICS pojawiły się problemy techniczne, które były skutkiem przeprowadzenia ataku DDoS na rosyjskie MSZ. Pojawiły się zakłócenia w działaniu strony, a spotkanie z mediami trzeba było przełożyć.
Rzeczniczka resortu – Maria Zacharowa- poinformowała, że specjaliści intensywnie pracują nad przywróceniem normalnego funkcjonowania serwisów internetowych MSZ. Jednak nie poprawiło to wizerunku Rosji na arenie międzynarodowej i pokazało, że nawet w tak newralgicznym momencie może stać się celem cyberataku.
Źródło: businessinsider.com.pl
