Przełom w elektronice może być oparty o wykorzystanie AI. Pokazują to działania Google. Firma wykorzystała bota do opracowania materiałów do produkcji wydajniejszych baterii, paneli słonecznych czy ulepszonych chipów komputerowych. Sztuczna inteligencja zrobiła to w ekspresowym tempie. Zespoły badawcze i konstruktorzy nie byliby w stanie nawet do niego się zbliżyć.
Reuters podaje, że AI zdołała samodzielnie opracować struktury ponad dwóch milionów nowych materiałów. Następnie algorytmu wykorzystując robotyczne ramię są w stanie przygotować nowatorski produkt samodzielnie.
Za ten eksperyment zakończony sukcesem odpowiedzialna jest Google Deep Mind. Projekt nazywa się GNoME. To skrót od Graph Networks for Materials Exploration. Wykorzystuje on narzędzia tzw. głębokiego uczenia (deep learning).
Szkolenie AI oparte było na bazie Materials Project, należąca do Berkeley Lab. Sztuczna inteligencja wkrótce po szkoleniu była w stanie sama stworzyć 400 tys. własnych, unikalnych kompozycji i zasilić w nią bazę, na której pierwotnie się szkoliła.
Czy GNoME to przyszłość elektroniki?
Magazyn Nature już wieszczy dalszy rozwój technologii i potencjalne jej zastosowania. Może to być produkcja wydajniejszych baterii, innowacyjnych paneli słonecznych oraz ulepszonych chipów komputerowych.
Kierownik zespołu pracującego nad GNoMEm w Google DeepMind – Ekin Dogus Cubuk mówi o tym, że niezależni badacze zweryfikowali pomysły AI pod kontem ich praktyczności zastosowania. Przeprowadzono aż 736 analiz i okazało się, że materiały odkryte przez AI można zrealizować w laboratoriach. Ich konstruowaniem także może zajmować się sztuczna inteligencja.
Takie podejście do tworzenie nowych rozwiązań w elektronice jest nie tylko nowatorskie, ale znacznie przyspiesza czas wprowadzania kolejnych odkryć. Produkcja oparta na pomysłach i wykonaniu AI jest znacznie szybsza niż oparta na ludziach. Robot A-Lab, którym sterowała AI, w 17 dni wyprodukował aż 41 nowych związków. Zespół złożony z ludzi potrzebuje miesięcy na opracowanie jednego takiego materiału.
Źródło: cyfrowa.rp.pl
