Temat energii od pewnego czasu na Zjazdach MiŚOT poruszany jest w dwóch kontekstach. Pierwszy to stworzenie grupy zakupowej lokalnych operatorów na rynku energetycznym, dla których prąd stanie się po prostu tańszy. Drugim jest pośrednictwo sprzedaży energii klientom końcowym. Rozmawiamy o tym z Piotrem Baranem, odpowiedzialnym za projekt MiŚOT Energia.
Podczas X Jubileuszowego Zjazdu MiŚOT w Łochowie, Grupa MiŚOT oraz firma Ekovoltis podpisały porozumienie na bazie którego, mali i średni operatorzy współpracujący z Grupą MiŚOT utworzyli grupę zakupową w obszarze dystrybucji energii elektrycznej. Jak ogłoszono ze sceny, ma to być krok w kierunku wzmocnienia pozycji lokalnych operatorów telekomunikacyjnych w czasie rosnących wyzwań energetycznych.
Na swoich prelekcjach zjazdowych wspominasz, że działałeś na rynku telekomunikacyjnym jako jeden z MiŚOT-ów. Zarysuj prosze nieco szerzej tę historię.
Piotr Baran: Pytanie z kategorii: Skąd idziemy i dokąd zmierzamy? Cóż, jednego możemy być pewni prowadząc aktywny tryb życia – zmiany. Przygodę MiŚOT-ową zacząłem około 2000 roku po prawie 10 latach pracy w korporacjach. Wydaje mi się, że dzięki temu mam unikalną świadomość rozumienia różnych środowisk i branż. Rozpocząłem od kawiarenki internetowej mieszczącej się na dużym osiedlu w Dąbrowie Górniczej. Szybko zorientowałem się, że kawiarenka internetowa to nie jest skalowalny biznes W odpowiedzi na pytania klientów i sąsiadów o podłączenie internetowe stwierdziłem, że trzeba to zrobić bardziej perspektywicznie i systemowo. Po roku prowadzenia kawiarenki podjąłem próbę współpracy z administracjami i zarządami wspólnot mieszkaniowych. W końcu odniosłem upragniony sukces – w ciągu 35 dni wybudowaliśmy sieć w pełnej hermetyzacji dla prawie 2500 mieszkań z wymogami okorytowania wszystkiego. Przechodząc kolejne etapy rozwoju i zmian technologicznych w tym uruchomienia sprzedaży telewizji, aż po uruchomienie GPON.
Co się stało z twoim MiŚOT-owym biznesem?
Piotr Baran: Po 19 latach prowadzenia tego biznesu pojawiła się interesująca propozycja sprzedaży sieci. Analizowałem i oceniałem ją różnie w różnych momentach. Dziś, z perspektywy czasu, uważam, że była to zbyt szybko podjęta decyzja, ale cóż – jest ona już za mną. Jakiś czas potem zaczęła się moja przygoda z rynkiem energetycznym. Jednak bez tego czasu i doświadczenia nie miałbym takiej motywacji, a wręcz determinacji, by nawiązywać nowe relacje i zdobywać kompetencje w nowym sektorze, a co istotne znaleźć się ponownie w środowisku.
I po latach zatoczyła małe kółeczko?
Piotr Baran: Stało się to po kryzysie i okresie szalonych cen energii z roku 2022 i 2023. Pojawiłem się ponownie w życiu MiŚOT-ów, by zaoferować Krzysztofowi Czuszkowi prąd do Data Center. Gdy zaczęliśmy rozmawiać o rynku energii szybko złapaliśmy wspólny język. Zobaczyłem szansę rozwoju zarówno dla siebie, jak i środowiska, które wcześniej, przez lata, nauczyłem się rozumieć. Krzysztof jest kreatorem pełnym pasji i pomysłów i dopiero teraz zaczęliśmy się poznawać. Propozycja współpracy wyszła w zasadzie z obu stron.
Zobaczyłem szansę rozwoju zarówno dla siebie, jak i środowiska, które wcześniej, przez lata, nauczyłem się rozumieć
Przejdźmy więc prosto do konkretów – co przynosisz MiŚOT-om?
Piotr Baran: Rozumiejąc środowisko lokalnych przedsiębiorców telekomunikacyjnych podjęliśmy wysiłek zaoferowania i dostarczenia im sprawdzonych rozwiązań związanych z optymalizacją zakupów energii.
Czyli oszczędności?
Piotr Baran: Tak, ale nie tylko. Chodzi także o to, aby dać operatorom perspektywę alternatywnych dochodów.
Poprzez możliwość pośrednictwa w sprzedaży energii?
Piotr Baran: Zgadza się. To oczywiście opcja dla MiŚOT-ów, którzy chcą stać się takimi aktywnymi providerami. Jeśli dobrze wykonamy pracę, pokażemy im także inne możliwości uzupełnienia koszyka przychodów. Ważne jest dla mnie, aby dając nowe perspektywy dla jednej z ostatnich branż z polskim rodowodem kapitałowym zaproponować naszym działaniem aktywizację środowiska. Nowe idee dają impuls do rozwoju
Kiedy możemy się spodziewać zapowiedzianych w Łochowie korzystniejszych, stabilnych warunków zakupowych dla małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych?
Piotr Baran: Teraz. Już. Operacyjnie startujemy w połowie grudnia jesteśmy na etapie ostatnich uzgodnień i certyfikacji budujemy właśnie system, dzięki któremu MiŚOT-y będą mogły taniej zaspokoić potrzeby energetyczne. W chwili obecnej wystarczy skontaktować się z działem handlowym MiŚOT SA lub bezpośrednio ze mną. W zależności od terminacji obecnej umowy na sprzedaż energii możemy podać przekrój cen i poinformować operatora, jak przebiega procedura zmiany sprzedawcy prądu oraz przedstawić nową ofertę. Oczywiście mimo tego, że tworzymy grupę zakupową, decyzja i relacja są zawsze indywidualne. To efekt negocjacji, skalowalności i determinacji pozwala nam przygotowywać atrakcyjne wyceny i oferty cenowe dla MiŚOT-ów.
budujemy system, dzięki któremu MiŚOT-y będą mogły taniej zaspokoić potrzeby energetyczne
To właśnie dzięki Ekovoltis? Dlaczego właśnie z tą firmą?
Piotr Baran: Długo wybieraliśmy partnerów, a podczas naszych negocjacji byliśmy sondowani także przez inne spółki obrotu. Obecni partnerzy, podczas rozpoczętych rozmów, docenili potencjał niewidocznego dla dużych przedsiębiorstw sektora małych i średnich przedsiębiorstw telekomunikacyjnych – MiŚOT-ów. To świadomy wybór z obu stron jednak droga do zawarcia umowy o współpracy nie była łatwa. Uczyliśmy się wszyscy. Nasi partnerzy poznawali MiŚOT-y, a my spółkę obrotu energią Ekovoltis. Jednak bez wsparcia wewnątrz firmy, dla mnie w zasadzie nieznanej, jaką była MiŚOT S.A., byłoby to trudne. Głęboki ukłon i podziękowania składam dla zarządu, w tym Adama Kossowskiego i Bartosza Smalcerza, za szerokie horyzonty i czas długiej, trudnej pracy organicznej, a także dla bardzo merytorycznie wspierającej nasze działania Magdy Fidor. To efekt pracy całego zespołu ludzi o różnych doświadczeniach i umiejętnościach, gotowych na nowe wyzwania, ciekawych świata oraz nowych wyzwań.

Już podczas wiosennego spotkania w Wiśle miałem poczucie, że wielu obecnych na sali przedstawicieli MiŚOT-ów ma wiedzę i jest gotowa działać. Co projekt MiŚOT Energia ma im teraz do zaoferowania?
Piotr Baran: Ofertę przystąpienia do grupy zakupowej MiŚOT Energia, a także pomoc w analizie innych ofert zakupu energii, które nie zawsze są optymalne cenowo lub posiadają ukryte koszty. Rozwiązaniem jest nasz zespół, analizy umów i procedur. Wiemy na co zwrócić uwagę aby dać dobre rozwiązania dla naszych partnerów i klientów.
Kiedy mówisz, że powstająca grupa zakupowa pozwoli uzyskać lepsze warunki cenowe dzięki efektowi skali, jakiej wielkości oszczędności masz na myśli?
Piotr Baran: To zależy od punktu odniesienia i okresu, w którym podejmowana jest decyzja zakupowa. Dla większości małych przedsiębiorstw w polsce oferowane warunki zakupu energii w taryfach Cxx w stosunku do zużycia/poboru 1 MWh wynoszą w przedziale cenowym wartość od 698 do 785 zł za 1 MWh lub wyżej . Przy stałych cenach i bardzo chętnie proponowanych z wielkiej piątki sprzedawców energii dłuższych okresach umów, które są oferowane na okresy nawet trudno przewidywalne powyżej pięciu lat. Jako ciekawostkę podam że zdarzają się również ceny za energią z cennika, które zaczynają się od 988 zł za 1 MWh wzwyż w przypadku umów nieodnawialnych lub przy sprzedaży rezerwowej a jest to osobny wątek wart też poruszenia.
Oczywiście zdarzają się też korzystniejsze wyceny oferowane dla przedsiębiorców, jednak zależy to od wartości poboru rocznego energii czynnej które jest elementem tzw. profilu przedsiębiorstwa jak również od decyzji ofertowych sprzedających. Jest to również jeden z istotnych elementów olbrzymiego biznesu, do którego nie tylko chcemy zajrzeć, ale jest to konieczność wynikająca z uwolnienia cen energii które zostało zainicjowane w 2007 roku. Przypomnę tu, że rynek energii elektrycznej w Polsce został uwolniony w pełni dla odbiorców indywidualnych od 1 lipca 2007 roku. Wcześniej, od 1 lipca 2004 roku, możliwość zmiany sprzedawcy mieli już odbiorcy instytucjonalni.

Czy i kiedy MiŚOT-y będą sprzedawać energię?
Piotr Baran: Chciałbym jak najszybciej zaproponować taką współpracę i w zasadzie już mamy takie możliwości. Jednak musimy najpierw przejść przez pewien proces nauki. Oczywiście czasem wystarczy praktyka – pierwszym takim procesem będzie działanie w ramach grupy zakupowej. Jeżeli operator podczas zmiany sprzedawcy będzie widział proces to też będzie umiał opisać na własnym przykładzie potencjalnym klientom jak to zrobić. Jednak to tylko drobny element pracy sprzedawcy i doradcy sektora energetycznego.
Problem szybko rosnących cen, w tym także cen energii wydaje się w Polsce opanowany. Przynajmniej na ten moment. Czy przy niskiej inflacji projekt MiŚOT Energia pozostaje tak samo interesujący?
Piotr Baran: Cena prądu, mimo wahań na rynku, rośnie. Można przyjąć, że – w zależności od okresu (pory roku) – od 5 do 14 proc. rocznie. Ponadto jedne oferty w danym roku czy kwartale są korzystne w tej lub innej spółce obrotu a w innej nie co jest zależne od dostępnych źródeł wytwórczych czy metod kontraktacji na rynku bilansującym. Dochodzą do tego kwestie dotyczące momentu wyceny, sposobu i czasu kontraktacji. Na rok? A może lepiej od razu na 3 lub 5 lat? Naszą odpowiedzią jest projekt MiŚOT Energia
W założeniach projektu jest też włączenie MiŚOT-ów w zieloną rewolucję technologiczną poprzez realne wykorzystanie OZE oraz narzędzi optymalizacyjnych. Co to oznacza w praktyce?
Piotr Baran: Odpowiem krótko. Większość małych przedsiębiorstw kupuje po prostu prąd. Te wszystkie zmienne i dane na fakturach są w kategorii: widzę, ale nie rozumiem. Pierwszy krok z naszej strony to dobór partnerów z energią zieloną, czyli wytworzoną z proekologicznych źródeł. Są odbiorcy, dla których jest to szczególnie ważne, ponieważ pomaga obniżyć raportowany ślad węglowy.
Są odbiorcy, dla których energia wytworzona z proekologicznych źródeł jest to szczególnie ważna, ponieważ pomaga IM obniżyć raportowany ślad węglowy
Większość firm sprzedających wystawia ogólny certyfikat zielonej energii oświadczając że pochodzi z OZE lub innych neutralnych środowiskowo źródeł wytwórczych. Jednak takie oświadczenie nie zawsze wystarcza. Tu pojawiamy się my – z określoną wiedzą i procedurami, a co najważniejsze z produktami o niskim śladzie węglowym. W relacjach międzynarodowych ważne są natomiast gwarancje pochodzenia energii (Go). Jest to więc ważne dla przedsiębiorstw eksportujących towary. Co ciekawe, już teraz niektóre firmy wymagają podania źródeł pochodzenia energii na potrzeby swoich raportów. I to nawet od małych dostawców
Czyli nie dotyczy to jeszcze bardzo wielu, mniejszych firm?
Piotr Baran: Ale będzie. W obecnej chwili wymóg obliczania śladu węglowego i raportowania dla małych przedsiębiorców został przesunięty na 1 stycznia 2028 roku. Działania, które podejmujemy mają w okresie przejściowym zapewnić – głównie MiŚOT-om, ale również innym uczestnikom rynku – zabezpieczenie niskiego śladu węglowego i pomoc przy sporządzaniu pierwszych raportów ESG. To wszystko zależy jednak od powodzenia naszej inicjatywy, a to z kolei od szybkości przystępowania do niej poszczególnych operatorów.
Gdzie powinien skierować się MiŚOT zainteresowany współpracą z projektem MiŚOT Energia?
Piotr Baran: Zapraszam do kontaktu pod adresem: piotr.baran@misot.pl.
Czytaj także:


