Już kilka razy informacje o Malborskich Światłowodach trafiały na ISPortal. Firma otrzymała wyróżnienie na Gali Pomorskiej Nagrody Gryf Gospodarczy, regularnie rozbudowujecie sieć światłowodową, współpracując przy tym z samorządami, wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, dofinansowuje lokalne wydarzenia kulturalne.
Patrząc na wasze media społecznościowe i informacje prasowe o Malborskich Światłowodach, zadawałem sobie pytanie, które przekieruję teraz do ciebie: Jest tak dobrze, czy trochę lukrujecie?
Piotr Wąsowicz: Zaczynaliśmy od planu podłączenia do szybkiego internetu dwóch ulic, a obecnie rozbudowujemy ją już na siódme miasto. Przez lata nie mieliśmy żadnej dużej awarii, a klienci polecają nas między sobą. Idzie nam naprawdę dobrze.
Tak szybki rozwój sieci związany był zapewne z jakimś dofinansowaniem z środków unijnych. W których konkursach Centrum Projektów Polska Cyfrowa braliście udział?
Piotr Wąsowicz: Nigdy nie korzystaliśmy z żadnego dofinansowania. Po prostu inwestujemy w rozwój sieci, a gdy trzeba wciąż sami kopiemy doły.
W Malborku, gdzie zaczynaliście działalność, sieć już istniała. Musieliście więc rzucić wyzwanie poważnej konkurencji. Jak to się udało?
Piotr Wąsowicz: Istniejąca tu wcześniej sieć telekomunikacyjna była stara i zdezelowana, ulegała też częstym awariom. Jednym słowem nie przystawała do współczesnych oczekiwań klientów, co odczułem na własnej skórze. Moim pierwszym pomysłem na biznes w Malborku było prowadzenie lokalnej telewizji internetowej. Gdy przesyłaliśmy materiały wideo trwało to godzinami, a czasami dniami. Nasz łącze miało niesymentryczne prędkości 10 Mb/s / 5 Mb/s i nie było możliwości żeby wybrać innego, lokalnego ISP. Właśnie stąd, czyli z braku dobrego internetu dla TV Malbork, zrodził się pomysł żeby wejść w tę niszę.

Weszliście w nią od razu na pełnych żaglach?
Piotr Wąsowicz: Na maxa, chociaż pierwsze lata były naprawdę ciężkie i dobrze, że już są za nami.
Jaki jest sekret waszej bezawaryjności?
Piotr Wąsowicz: Oczywiście EPIX! Ale nie tylko. Nawet najlepszy węzeł wymiany ruchu internetowego nie uchroni nas przed lokalnymi awariami prądu, dlatego dużo zainwestowaliśmy w agregaty prądotwórcze i bardzo duże magazyny energii. Zapamiętałem też i wziąłem sobie do serca zasadę, że zadowolony klient przyprowadzi kolejnego, a niezadowolony zniechęci dziesięciu innych. Dlatego skupiamy się na tym, żeby tych niezadowolonych po prostu nie mieć. Mamy więc bardzo dobry produkt i nie boimy się konkurencji.
Co to oznacza w praktyce?
Piotr Wąsowicz: Wychodzimy z założenia, że dla klienta najważniejsze jest żeby internet działał stabilnie, a do tego nieco powyżej oczekiwań i wartości zapisanych w umowie. To zapewnia nam dziś mocną pozycję na rynku, w tym także dobrą współpracę z lokalnym samorządem.

Na całym terenie waszej działalności?
Piotr Wąsowicz: Poza Urzędem Miasta Malborka,
To przecież wasz punkt startowy. Dlaczego?
Piotr Wąsowicz: Powiem tak – wynika to z tego, że TV Malbork, jako niezależna stacja telewizyjna, tworzy także materiały krytyczne wobec władz lokalnych, a nie każdy dobrze znosi krytykę. W efekcie urząd znacznie przepłaca rachunki za internet, co jest bardzo dziwne, skoro miasto zmaga się teraz z problemami finansowymi.
Wróćmy do technologii i sieci. Jaką część waszej sieci stanowi dziś światłowód, a jaką inne technologie, np. radiowe?
Piotr Wąsowicz: 100 proc. to światłowód doprowadzony do mieszkań. Związane jest to jednak nie tylko z naszymi ambitnymi planami, ale też z lokalną specyfiką. Między innymi z tym, że pod Malborkiem położone jest lotnisko, a komunikacja lotnicza często zajmuje bardzo dużą część pasma. Utrzymanie zadowolonych klientów na “radiówkach” nie byłoby możliwe. Dlatego szybko się z tego wymiksowaliśmy na rzecz światłowodu. Co ciekawe, dość szybko zorientowaliśmy się też, że mimo dużej liczby zamówień na szybki internet, istnieją klienci, którzy nie korzystają w pełni z naszych światłowodowych prędkości. Sprawdziliśmy z czego to wynika i okazało się, że ich karty sieciowe były po prostu zbyt słabe. Poprosiliśmy w związku z tym techników i handlowców o to by pytać i edukować. Myślę, że sklepy komputerowe w Malborku powinny to docenić.
Regularnie widujemy się na Zjazdach MiŚOT. Z jakich produktów Grupy MiŚOT korzystacie?
Piotr Wąsowicz: Prawie ze wszystkich. Jako pierwsi zrezygnowaliśmy z rozwiązań konkurencji na rzecz KameleonTV, podłączyliśmy wszystkie szkoły w Malborku ramach MdO – OSE, korzystamy w najwyższego pakietu wizytówki Lokalnych, jesteśmy akcjonariuszami MiŚOT SA. Rodzina MiŚOT musi trzymać się razem i nie rozumiem dlaczego w poszczególnych projektach nie jest nas jeszcze więcej. Widzę bardzo dużo plusów w tej współpracy.

Jakie, według ciebie, działania powinna w najbliższym czasie podjąć Grupa?
Piotr Wąsowicz: Sygnalizowałem już bezpośrednio przedstawicielom projektu IdM, że bardzo ułatwiłoby nam sprzedaż, gdyby produkt KameleonTV były dostępne z poziomu numeracji pilota. Użytkownicy telewizji mają swoje przyzwyczajenia, a ze względów demograficznych (oglądają ją głównie osoby starsze) trudno to zmienić. Bardzo czekamy na takie wdrożenie. Ogromnym plusem jest natomiast brak opłat za multiroomy, czyli urządzenia aktywne jednocześnie. Projektom takim jak KameleonTV przydałaby się jednak ogólnopolska reklama, a może też sieć handlowców, którzy niczego nie wciskają, ale oferują wysoki jakościowo produkt.
Ile osób pracuje obecnie w Malborskich Światłowodach?
Piotr Wąsowicz: Łącznie z nami dziewięć, z czego trzy osoby w biurze obsługi klienta. Jak już wspomniałem, wraz ze wspólnikiem, Mariusz Demkowiczem, nie wahamy się też, w razie potrzeby, pracować bezpośrednio przy rozbudowie sieci. Gdy trzeba kopiemy doły i ciągniemy światłowody. Mamy poczucie, że dzięki temu praca idzie lepiej. Chcemy być liderami zespołu, a nie zarządem.
Czytaj także:
6 powodów, dla których warto korzystać z węzła EPIX – ISPortal
Lokalni operatorzy potrzebują rozpoznawalności – ISPortal
Kara za uszkodzenie światłowodu – ISPortal
Światłowód symetryczny a asymetryczny — jakie są różnice? – ISPortal