Atak na giełdę kryptowalut Bybit. Złodzieje wykradli równowartość 1,4 mld dolarów. Może to być największa tego typu kradzież cyfrowej waluty w historii.
Wiele osób uznaje kryptowaluty za bezpieczny i anonimowy środek płatności. Stały się one również główną metodą płatności okupów wykorzystywaną przez cyberprzestępców. Teraz kryptowaluty, a właściwie giełda nimi handlująca, stały się ofiarą cyberataku na ogromną skale.
Nie pierwszy atak na giełdę kryptowalut, ale największy
Nie był to pierwszy tego typu atak. W listopadzie 2023 r. zhakowano Poloniex. Wtedy ukradziono 100 mln dolarów. Tym razem w ataku na giełdę Bybit ukradziono o wiele więcej, bo aż około 401 tys. ETH, co daje 1,4 mld dolarów.
Wstępne informacje potwierdzane słowami współzałożyciela giełdy Bena Zhou wskazują, że , atakującym udało się uzyskać dostęp do jednego z portfeli kryptowalut, który jest odłączony od sieci. W ten sposób przelali zlokalizowane na nim środki Ethereum na portfel podłączony do internetu.
Przedstawiciele firmy oraz eksperci zajmujący się bezpieczeństwem kryptowalut mówią, że to największa kradzież cyfrowej waluty w historii. Porównanie jej z atakiem na Poloniex zdaje się to potwierdzać.
Może to być również największy atak w historii bankowości. Można go porównać to z napadem na Centralny Bank Iraku, podczas którego wykradziono 1 mld dolarów.
Zhou twierdzi jednak, ze pomimo braku możliwości odzyskania środków, Bybit jest w stanie pokryć wszystkie straty.
Jesteśmy wypłacalni. Wszystkie aktywa klientów są zabezpieczone w stosunku 1:1 – napisał na X współzałożyciel Bybit.
Źródło: cyberdefence24.pl
