Giełdowe przedsiębiorstwa telekomunikacyjne nie cieszą się powodzeniem. Ich akcje nie są najchętniej polecane i kupowane. Chociaż biura maklerskie teraz szykują strategie inwestycyjne dla klientów w roku 2023, to nie wiadomo czy w ofercie znajdą się akcje telekomów. Chociaż w 2022 r. zostały one sporo przecenione.
Sektor telekomunikacyjny należy do najważniejszych fragmentów gospodarki. Wpływ na to ma pandemia i idąca za nią pracę zdalna i hybrydowa. Jednak akcje telekomów w 2022 r. zostały przecenione, a nadal nie ma pewności, że staną się popularną inwestycją na giełdzie.
W przypadku Orange Polska obecnie kurs jest niższy niż pod koniec 2021 r. o 20 proc. Akcje Cyfrowego Polsatu odnotowały w tym samym okresie 40 proc. spadek. Ogólnie WIG stracił w tym czasie na wartości 20 proc., a WIG20 około 25 proc. W tym roku pierwsza od wielu lat dywidenda Orange Polska wyniosła 0,25 zł na akcję, co przełożyło się na przekazanie inwestorom 328 mln zł.
– Telekomy mogą być w 2023 r. top-pickami (najczęściej rekomendowanymi do kupna walorami – red.), jeśli będziemy mieli do czynienia z silnym i trwałym spadkiem stopy wolnej od ryzyka, czyli stóp procentowych. Jeśli rynek poweźmie przekonanie, że stopy te na trwałe spadną, będzie to czynnik wspierający wyceny w modelu DCF czy dywidendowym – mówi Paweł Puchalski, analityk Santander Biuro Maklerskie.
Głównym problemem dla notowań telekomów są wysokie stopy procentowe.
– Niskie stopy i dostępność kapitału to również warunek sine qua non ewentualnych kolejnych transakcji infrastrukturalnych operatorów. Cyfrowy Polsat i P4 sprzedały udziały w spółkach wieżowych, ale Orange Polska zdążył przed podniesieniem stóp procentowych sfinalizować umowę joint venture światłowodowego podmiotu. Inwestorzy liczyli także, że Orange spienięży w jakiś sposób maszty komórkowe, uczestnicząc w projekcie grupy – Totem – wyjaśnia Puchalski.
Cyfrowego Polsatu dotyczy też wysokie zadłużenie, co powoduje, że odsetki od kredytów nie należą do niskich. W samym III kwartale obsługa długu kosztowała grupę ponad 200 mln zł.
Inny czynnik ryzyka dla telekomów to wejście na rynek grupy Iliad. Przejęła ona sieć komórkową Play, a potem UPC. Natomiast dzięki podwyżkom cen usług i smartfonów w III kwartale 2022 r. wszyscy duzi operatorzy odnotowali zysk przychodów.
Dużą zmianę widać w telefonii na kartę Orange Polska. Wzrost związany jest przede wszystkim ze zmianą definicji raportowanych kart pre-paid. Obecnie ze statystyk usuwane są startery niedoładowane przez trzy miesiące. Wcześniej usuwano je dopiero po roku.
Firmy telekomunikacyjne chciałyby osiągnąć ceny średnie dla UE. Jednak obecnie powstają hurtowe sieci telekomunikacyjne. Może to doprowadzić do sytuacji, w której liczy się nie jakość sieci, ale skład oferty i jej cena. Do tego dochodzą kwestie dostawców infrastruktury telekomunikacyjnej i kosztów aukcji 5G.
Źródło: parkiet.com