Według szacunków firmy analitycznej Cru, w pierwszej połowie tego roku popyt na kable światłowodowe wzrósł o 8,1 proc. Eksperci zaznaczyli też, że Europa, Indie i Chiny należą do regionów najbardziej dotkniętych kryzysem i na tych rynkach należy spodziewać się dużego wzrostu cen światłowodów. Gdy jednak weźmiemy pod lupę nasz krajowy rynek, obraz nieco się zmienia.
Dane ekspertów przedstawione zostały w porównaniu do tego samego okresu zeszłego roku. Chiński rynek wchłonął w tym czasie aż 46 proc. światłowodów, a Ameryka Północna była najszybciej rozwijającym się regionem, z 15 proc. wzrostem (także rok do roku). W skali globalnej można wiece mówić o pewnym niedoborze kabli światłowodowych, który powoduje wzrost cen i wydłużenie czasu realizacji dostaw.
Plany niektórych firm związane z rozbudową najnowocześniejszej infrastruktury telekomunikacyjnej mogą więc być zagrożone. Lokalnie ceny światłowodów wzrosły w związku z tym nawet o 70 proc. w stosunku do (rekordowo niskiego) poziomu z marca 2021 roku. Mowa tu o skoku z 3,70 $ do 6,30 $ za kilometr kabla. Patrząc jednak z drugiej strony, wciąż daleko im do cen z 2018 roku.
Odbudowa nas nie rusza
Zwiększony popyt na światłowody w Europie wiąże się głównie z realizacją inwestycji wspieranych przez Fundusz Odbudowy. Przygotowywali się na nie także polscy importerzy kabli światłowodowych, jednak w naszym kraju fundusze z KPO nie zostały jeszcze uruchomione. W efekcie gwałtowny światowy wzrost popytu na usługi internetowe i dane, nie przekłada się u nas na niedobory w zakresie dostępności kluczowych materiałów.
– Ceny światłowodów w Polsce do końca roku 2023 roku powinny delikatnie rosnąć lub nawet utrzymywać się stałym poziomie – mówi Szymon Sowa z XBEST.PL. – Te delikatne wzrosty związane są głównie z przetargami do China Mobile, China Telecom i China Unicom. Łączy wzrost zapotrzebowania na chińskim rynku wyniósł w związku z nimi aż 17 proc. rok do roku. Jednak według naszych danych, zapotrzebowanie na włókna powinno stale rosnąć do 2025/2026 w stałym tempie, wynoszącym około 2 proc. do roku.
Inne sygnały z rynku mówią też, że pandemia skłoniła niektóre z największych grup technologicznych i telekomunikacyjnych do cięcia wydatków inwestycyjnych, co z kolei może hamować wzrost cen włókien światłowodowych.
Nieprzewidywalne czynniki
Nie można jednak zapominać, że światowy przemysł stoi obecnie przed wieloma poważnymi wyzwaniami. Istnieje też wiele nieprzewidywalnych czynników, które mogą mocno wpłynąć na ceny tego produktu. Należą do nich:
- podwyższone ceny surowców, m.in. helu, tetrachlorku krzemu i polimerów;
- brak wykwalifikowanej siły roboczej (ogranicza to już teraz popyt na światłowody w Stanach Zjednoczonych ponieważ – po prostu – nie ma kto ich instalować);
- podwyższone koszty frachtów (wzrosły nawet czterokrotnie);
- rosnące taryfy energii i paliwa.
O kolejnych istotnych sygnałach z rynku światłowodów będziemy informować na naszym portalu.