Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące inflacji. W lipcu osiągnęła ona 5 proc. To najwyższy wskaźnik od wielu lat. W ujęciu miesięcznym to 0,4 proc. Pozytywne wiadomości niesie natomiast informacja na temat PKB.
Obecny poziom inflacji nie pojawił się w Polsce od wielu lat. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2021 r. wzrosły w stosunku rocznym o 5 proc. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2021 r. w stosunku do czerwca 2021 r. wyniósł 100,4 (wzrost cen o 0,4%).
Inflacja towarów wyniosła 4,6 proc. Usługi podrożały o 6,2 proc., a żywność i napoje bezalkoholowe o 3,1 proc. Użytkowanie mieszkań czy nośniki energii to wzrost o 6,2 proc. Restauracje i hotele odnotowały wzrost cen o 6,1 proc.
Wzrost aż o 18,5 proc. zauważono w transporcie.
A to nie koniec złych informacji. Analitycy PKO Research przewidują bowiem, że inflacja dalej będzie rosnąć. „Relatywnie niski wzrost cen wody / kanalizacji sugeruje, że taryfy wodne i podwyżka cen gazu mogą zapowiadać dalszy wzrost inflacji w sierpniu” – podają w komunikacie.
W Polsce poziom inflacji na obecnym poziomie ostatnio pojawił się w 2011. 10 lat wcześniej – w sierpniu 2001 roku przekroczył natomiast 5 proc. Czy tym razem inflacja poszybuje jeszcze wyżej?
Na pocieszenie są jeszcze dane GUS dotyczące PKB i tutaj jest powód do zadowolenia. W drugim kwartale 2021 roku odnotowano bowiem spory wzrost PKB na poziomie 10,9 proc. w skali roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca wzrost wynosi 1,9 proc. Jest to tym lepsza wiadomość, ze w analogicznym okresie roku 2020 PKB odnotował spadek o 8,3 proc.
-Wzrost PKB w 2kw 2021 wyniósł 10,9 proc. (rok do roku) – blisko oczekiwań naszych i konsensusu. Oznacza to, że PKB Polski jest już powyżej poziomu sprzed pandemii (czwarty kwartał 2019). Odbiliśmy się szybciej niż nasi partnerzy handlowi. Silna była naszym zdaniem zarówno konsumpcja jak i inwestycje – twierdzą eksperci ING Economics Poland.
Źródło: next.gazeta.pl, stat.gov.pl