TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

W Polsce jest cenzura internetu? Ustalono prawdopodobny przypadek

Badacze z Censure Planet donoszą, że w 2019 roku w Polsce mogło dojść do blokowania wybranych stron w sieci.

W raporcie czytamy, że 22 lipca 2019 roku w Polsce mogło dojść do blokowania wybranych stron w powiązaniu z protestami, które w tym czasie odbyły się w Polsce. Według Censore Planet chodzi tu o marsz równości, który dzień wcześniej miał miejsce w Białymstoku. Censure Planet, które bada nieprawidłowości związane z blokowaniem sieci w ponad 200 krajach, niestety nie podaje, kto mógłby stać za cenzurą polskiego internetu w lipcu 2019 roku.

Cenzura internetu

Marcin Maj z portalu Niebezpiecznik, komentując te wyniki badań, stwierdza: „Oceniając pojawienie się Polski w przywołanych badaniach, powinniśmy pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze, badanie faktycznego stanu cenzury w sieci nie jest łatwe. Przywołane przez Łukasza Olejnika wyniki Censored Planet są o tyle ciekawe, że uwzględniają monitorowanie kilku metod naraz. Ci badacze są świadomi ryzyk związanych z takimi badaniami, zarówno w zakresie możliwych pomyłek jak i problemów etycznych. Dlatego, zamiast mówić “widzimy cenzurę w Polsce” powinniśmy raczej powiedzieć, że zaobserwowano pewne anomalie w zachowaniu sieci w Polsce, które wystąpiły akurat w momencie pojawienia się niepokojów społecznych. Podkreślam w tym miejscu, że do wyliczenia poziomu tych anomalii używa się dość złożonej matematyki. Tu nie chodzi o proste stwierdzenie, że “sieć miała czkawkę” w dniu protestów. To jest bardziej złożona obserwacja.

Po drugie zauważmy, że wśród krajów z takimi anomaliami są nie tylko państwa takie jak Indie, Zimbabwe czy Kamerun, ale też Włochy, Norwegia czy Japonia. Smutny wniosek jest taki, że pewne formy cenzury są obecne również w krajach powszechnie uważanych za nowoczesne i demokratyczne. Moim zdaniem ustalenia Censored Planet nie muszą być powodem do paniki, ale powinniśmy je traktować jako istotny sygnał ostrzegawczy, który – jakby nie patrzeć – wynika ze zobiektywizowanych przesłanek. Wiem, że niektórzy od razu zarzucą badaczom działanie polityczne, ale polecam każdemu krytykowi przeczytanie oryginalnego raportu badaczy. Mamy powody, by pytać o cenzurę w Polsce i dalej obserwować to zjawisko”.
Źródło: komputerswiat.pl

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze