Co najmniej 2,1 mln euro musiały wydać ministerstwa pracy i ubezpieczeń społecznych w Hiszpanii przez atak hakerski. Takie dane szacunkowe podał rząd. Całą sprawę opisano w dzienniku „El Independiente”.
Podana kwota obejmuje tylko wydatki na szybkie przywrócenie funkcjonowania stron internetowych resortów. Pełne straty są jeszcze wyższe.
„Ministerstwo przeciwdziałania wykluczeniu, ubezpieczeń społecznych i migracji oraz ministerstwo pracy i gospodarki społecznej tylko na pilną konieczność rozwiązania sytuacji wynikłej z ataku hakerskiego wydały 2,1 mln euro w ramach umów z wyspecjalizowanymi firmami” – napisał „El Independiente”.
Do ataku doszło 9 czerwca 2021 r. A do tej pory obie strony nie odzyskały pełni działania. Podobnie wygląda sytuacja sieci internetowej, z której korzystają pracownicy tych ministerstw.
W związku z całą sytuacją od połowy lipca hiszpańska rada ministrów podjęła siedem nadzwyczajnych decyzji w celu rozwiązania problemów.
Służby hiszpańskie podały też, że w czasie pandemii zwiększyła się liczba ataków hakerskich. Atakowane były instytucja publiczne takie jak urzędy państwowe czy placówki medyczne. Eksperci uznają, że działania te podejmowane są głównie przez hakerów z Rosji i Chin.
Źródło: cyberdefense24.pl