Zatory płatnicze powstają, gdy przedsiębiorcy nie otrzymują na czas swoich pieniędzy od kontrahentów. Gdy zadłużenia się nagromadzą, przechodzą na kolejnych przedsiębiorców, którzy powiązani są łańcuchem dostaw. Nieterminowe płatności i zbyt długie terminy zapłaty są szczególnie dotkliwe dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców, ale wpływa to negatywnie na płynności finansową wielu podmiotów. Prezes UOKiK bada zatory płatnicze, by stwierdzić, czy są one wynikiem rzeczywistych problemów czy są generowane sztucznie. W tym drugim przypadku nakłada kary.
Zatory płatnicze wywołują w gospodarce efekt domina. Jeśli przedsiębiorca nie otrzyma zapłaty za swoje towary i usługi, to nie jest w stanie spłacić własnych zobowiązań. To powoduje takie same problemy u kolejnych przedsiębiorców i w rezultacie wiele biznesów zaczyna mieć trudności finansowe, które czasem prowadza do upadku firmy.
Sytuacja jest szczególnie trudna dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców. Nie posiadają one dużej rezerwy finansowej i w przypadku opóźnienia płatności, od razu wpadają w pułapkę zadłużenia. Dla nich każdorazowa brak szybkiej płatności to ograniczenie szansy na rozwój, ale też zagrożenie upadłością.
Jednak zatory płatnicze dotyczą nie tylko tych mniejszych, ale i większych podmiotów.
Wszystkimi sprawami zajmuje się UOKiK
– W sprawach zatorów płatniczych jesteśmy zarówno pierwszą, jak i druga instancją, ponieważ rozpatrujemy również odwołania ukaranych przedsiębiorców. W obu przypadkach wymaga to ogromnego nakładu pracy. Tylko w ramach ostatnio prowadzonych spraw przeanalizowaliśmy prawie 320 tysięcy faktur wystawionych przez ponad 9 tysięcy dostawców – relacjonuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Kto generuje zatory płatnicze?
Od początku roku w sprawie zatorów płatniczych wystosował ponadto 128 wystąpień miękkich do przedsiębiorców.
Spółki, które generują zatory płatnicze, działają w różnych branżach takich jak:
– motoryzacyjna;
– opakowań;
– kosmetycznej,
– spożywczej;
– farmaceutycznej;
– energetyki wiatrowej;
– budowlanej;
– maszynowej.

Badając sprawy i wymierzając kary UOKiK bierze pod uwagę nie tylko wartość przeterminowanych płatności i długość opóźnień, co wyznacza maksymalną wysokość kary obliczaną na podstawie ustawowego wzoru. Pod uwagę brane są również inne kwestie i okoliczności zarówno łagodzące, jak i obciążające danego przedsiębiorcę.
Okolicznością łagodzącą jest chociażby działanie podjęte przez przedsiębiorcę na rzecz zminimalizowania ryzyka opóźnień w płatnościach, a także ograniczenie ich skali. Ważna jest również współpraca spółki z Prezesem UOKiK w toku postępowania.

Nie od razu nakładane są też kary. Za pomocą wystąpień miękkich przedsiębiorcy są informowani o zauważonych nieprawidłowościach i możliwych konsekwencjach dalszego stosowania takich praktyk. Tylko w lipcu 2025 r. Prezes UOKiK wystosował 22 takie wystąpienia.
Prezes UOKiK informuje w nich przedsiębiorcę o ryzyku powstania zatorów płatniczych. Mobilizuje to podmiot do zmiany praktyk i do poprawy dyscypliny płatniczej względem kontrahentów. W takim wypadku nie ma konieczności wszczynania postępowania formalnego.
UOKiK nakłada kary
W sumie Prezes UOKiK nałożył ponad 3,3 mln zł kar na 11 przedsiębiorców generujących zatory płatnicze. Pojawiła się też jedna decyzja o nałożeniu kary w wysokości ponad 450 tys. zł za nieudzielenie informacji.

Sześciu z jedenastu ukaranych przedsiębiorców nie kwestionowało ustaleń Prezesa UOKiK. Zapłacili oni nałożone kary, co potraktowano jako okoliczność łagodzącą i obniżono wysokość kar o 20 proc. od maksymalnie ustalonej wysokości.
W dwóch przypadkach przedsiębiorcy wykazali, że sami byli ofiarą zatorów płatniczych. Taka sytuacja również wpłynęła na wysokość kary, czyli na jej obniżenie.
Niestety nowelizacja ustawy antyzatorowej z 2022 roku zniosła obligatoryjne odstąpienie od nakładania kary na przedsiębiorców, którzy sami są ofiarami zatorów płatniczych. Dlatego pomimo tego, że dana firma ma problemy z płatnościami, które wynikają z braku otrzymanych przez nią płatności i tak może otrzymać karę za niepłacenie w terminie. Jest to jednak okoliczność uwzględniana na korzyść przedsiębiorcy przy ustalaniu wymiaru kary.
Spółka Neptun z siedzibą w Lublinie otrzymała natomiast karę w wysokości 456 303,71 zł za nieterminowe udzielanie odpowiedzi na kierowane do niej wezwania w toku postępowania. Odpowiedzi udzielane były nie tylko po terminie, ale też były niekompletne. Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych każdy podmiot obowiązany jest udzielić informacji i udostępnić dokumenty niezbędne do ustalania stanu faktycznego w toku postępowania.
Kara za utrudnienia w postepowaniu może wynieść do 5 proc. przychodu osiągniętego w poprzednim roku podatkowym, nie więcej niż równowartość 50 mln euro. Może zostać nałożona, gdy podmiot:
– nie udziela informacji;
– opóźnia przekazywanie informacji;
– udziela informacji nieprawdziwych i wprowadza w błąd;
– uniemożliwia przeprowadzenie kontroli;
– utrudnia przeprowadzenie kontroli.
Doświadczasz zatorów płatniczych – zgłoś sprawę do UOKiK
Jeśli przedsiębiorca oczekuje na płatność i podejrzewa, że kontrahent nadmiernie ją opóźnia, może zgłosić sprawę do UOKiK. Takie zawiadomienie powinno zawierać następujące elementy:
– wskazanie przedsiębiorcy, którego dotyczy podejrzenie;
– opis stanu faktycznego będącego podstawą zawiadomienia;
– uprawdopodobnienie, że opóźnienia rzeczywiście mają miejsce;
– dane identyfikujące zgłaszającego.

Do zgłoszenia należy dołączyć dokumenty, które mogą potwierdzać opóźnienia w płatnościach.
Więcej informacji o zatorach płatniczych i kiedy może zając się nimi UOKiK na stronie:
uokik.gov.pl/zatory-platnicze
Źródło: UOKiK