Pavel Durov, szef i współzałożyciel Telegrama, został aresztowany. Współtwórca komunikatora został zatrzymany w związku ze śledztwem policji. Dotyczy ono moderacji wiadomości właśnie na Telegramie.
Reuters podaje informacje o zatrzymaniu na francuskim lotnisku współtwórcę Telegrama. Odbyło się to w związku z nakazem aresztowania z uwagi na toczące się śledztwo policyjne w sprawie komunikatora.
Wszystko przez brak moderacji na Telegramie, co pozwala na wykorzystywania komunikatora w dowolny sposób, również przez przestępców. Sprawy nie chcą komentować ani przedstawiciele Telegrama, ani francuskiej Policji i MSZ.
Rosyjskie MSZ, które zainteresowane jest sprawą z uwagi na pochodzenie Durova, informuje, że sprawę wyjaśnia ambasada w Paryżu. Apeluje też do organizacji pozarządowych o zaangażowanie się w sprawę, by domagać się uwolnienia Durova.
Telegram może być wykorzystywany przez przestępców
Brak moderacji na Telegramie ma być gwarancją wolności wypowiedzi. Jednak wykorzystują to przestępcy. Mają platformę porozumienia między sobą, a także możliwość docierania do ofiar.
Źródła podają też, że Telegram jest także obszarem wymiany niefiltrowanych informacji w kontekście wojny w Ukrainie. Przez to jest źródłem dezinformacji. Jednocześnie to właśnie z niego Rosjanie mogą czerpać informacje nieobjęte cenzurą. Sprawa wygląda na naprawdę zawiła.
Zgodnie z informacjami Business od Apps, Telegram ma miesięcznie ponad 800 mln aktywnych użytkowników. To najpopularniejszy komunikator w Iranie i Uzbekistanie. Tylko w 2023 r. pobrano go 420 mln razy. Jego zasięgi są zatem ogromne. Nie przemawia to na korzyść Pavela Durova w prowadzonej sprawie z uwagi na skalę działań, chociaż biznesowo na pewno było powodem do zadowolenia
Źródło: dobreprogramy.pl