Nowa funkcja Microsoftu ma rejestrować wszystko to, co użytkownicy robi a na komputerach. Budzi to wiele obaw i mobilizuje przeciwników rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji do wyrażania sprzeciwu. Jednym z nich jest Elon Musk. Tylko czy naprawdę jest się czego bać?
Recall w Windows 11 jest nową funkcją z wykorzystaniem AI. Działa jak fotograficzna pamięć rejestrująca wszystko, co użytkownik robi na komputerze. Odbywa się to poprzez zrzuty ekranu i przekształcenie ich w dane możliwe do wyszukiwanie za pomocą języka naturalnego. Można w ten sposób wyszukiwać swoje działania poprzez wpisywanie zapytań i haseł. Może być to użyteczne narzędzie przyspieszające prace.
Jednak nie wszyscy są zachwyceni nowością Microsoftu. Przeciwnicy mówią o stworzeniu przez firmę programu szpiegowskiego rejestrującego wszystkie działania użytkowników i przechowującego te dane w niewiadomym celu. Jedną z osób wypowiadających się negatywnie o Recall jest Elon Musk.
Warto zachowywać ostrożność wobec wszelkich nowości technologicznych wprowadzanych przez różne firmy, jednak powinno to opierać się na konkretnych danych i informacji, a nie na uprzedzeniach i niepopartych niczym obawach. Czy zatem Recall jest zagrożeniem prywatności użytkowników oprogramowania Microsoft?
Czy Windows Recall to super szpieg Microsoftu?
Windows Recall nie będzie dla użytkowników obowiązkowy i oni sami wybiorą, czy takie rozwiązanie jest dla nich przydatne i im potrzebne. Funkcja pojawi się na nowych komputerach oznaczonych jako Copilot+ PC i nie będzie włączona domyślnie. Przy pierwszym uruchomieniu propozycja aktywowania Recall zostanie przedstawiona użytkownikowi i on sam zdecyduje, czy chce z niej skorzystać.
Ponadto w przypadku korzystania z Recall można go dowolnie konfigurować. Użytkownik może wyłączyć funkcje rejestracji dowolnej aktywności powiązanej ze stroną internetową czy aplikacją. W przypadku pracy w trybie prywatnym danej aplikacji, jak przy trybie Incognito w Chrom, Recall nie rejestruje takiej aktywności. Użytkownik w dowolnej chwili może również usunąć wszystkie zarejestrowane dane.
Dane są też zabezpieczone mocnymi mechanizmami. Są szyfrowane przez urządzenie silnym kluczem kryptograficznym i powiązane z danym urządzeniem i kontem. Oznacza to, że nie mogą być odczytane na żadnym innym urządzeniu i koncie.
W praktyce nie tylko żadne osoby trzecie nie mają dostępu do danych rejestrowanych przez Recall, ale nie ma do nich dostępu również Microsoft. Zabezpieczenia są tak daleko posunięte, że ograniczają pełne funkcjonalności narzędzia, gdyż nie ma możliwości synchronizacji danych między urządzeniami czy tworzenia kopii zapasowych z wykorzystaniem Recall. W przypadku zresetowania komputera następuje całkowita utrata danych.
Wszystko to sprawia, że nowa funkcja Microsoftu nie wydaje się być stworzona na potrzeby szpiegowania użytkowników. Obawy wygłaszane przez jej przeciwników są najwyraźniej niepoparte faktami, a wynikające z własnych uprzedzeń.
Źródło: spidersweb.pl