TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Więcej jednoosobowych firm

Jak wynika z analizy danych MRiT, w maju 2025 roku liczba wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wzrosła o blisko 5 proc. rok do roku. Wiele biznesów nie wskazuje też konkretnego województwa prowadzenia działalności. Zgłoszeń w sprawie założenia jednoosobowych działalności gospodarczych było też mniej niż dotyczących jej zawieszenia.

Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) wynika, że w maju br. do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wpłynęło 25,2 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 9,4 proc. mniej niż miesiąc wcześniej, kiedy takich przypadków odnotowano 27,9 tys. Z kolei porównując dane rok do roku, widzimy wzrost o 4,6 proc. W maju 2024 roku było ich 24,1 tys.

Z punktu widzenia gospodarki bardziej miarodajny i interpretowalny jest wynik rok do roku niż miesiąc do miesiąca. W tym przypadku wzrost liczby wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej o 4,6% trzeba ocenić pozytywnie. Niemniej jednak nie należy ignorować wskazanego spadku mdm. Kluczowe jest pytanie, czy są to cykliczne korekty czy oznaki pogorszenia się warunków dla przedsiębiorczości – komentuje dr hab. Małgorzata Porada-Rochoń, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego z Instytutu Ekonomii i Finansów.

Niepewne wskaźniki

W ocenie mec. Łukasza Goszczyńskiego z kancelarii prawa gospodarczego GKPG, spadek w stosunku miesiąc do miesiąca nie jest aż tak bardzo istotny, ale nie należy go lekceważyć. Z kolei wzrost rok do roku może wskazywać na polepszenie się nastrojów wśród obywateli, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z działalnością gospodarczą.

Wzrost ten nie jest jeszcze jakąś stałą tendencją. Można przypuszczać, że przedsiębiorcy, szczególnie ci najmniejsi, cały czas czekają na zapowiadane zmiany w prawie. Jeżeli one się nie pojawią, to sytuacja szybko może się zmienić w drugą stronę. 

Taki spadek miesiąc do miesiąca należy oceniać ostrożnie, w szczególności przyglądając się bacznie procesom i zjawiskom rynkowym, a także kolejnym danym. Mniej nowych firm oznacza mniejszą konkurencję i ograniczenia z innowacjami, co może w dłuższej perspektywie doprowadzić do stagnacji gospodarczej – dodaje ekspertka z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Województwo ogranicza?

Ponadto z danych MRiT wynika, że w maju br. 11,3 tys. wniosków (tj. 44,9 proc. wszystkich z tego zakresu) dotyczyło firm, które nie miały wskazanego województwa prowadzenia działalności. Dla porównania, biorąc pod uwagę dane dotyczące województw, najwięcej zgłoszeń dotyczyło mazowieckiego – 2,4 tys., śląskiego – 1,4 tys. i wielkopolskiego – 1,4 tys. 

– Tego typu sytuacja wynika zarówno z wygody, bo prawo na to pozwala, ale coraz częściej – z faktycznie prowadzonego profilu działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy wykonują zlecenia na terenie całego kraju i nie chcą określać się na papierze, z której części kraju pochodzą, żeby nie ograniczać sobie zleceń przychodzących z różnych części Polski. I to jest sytuacja dość naturalna – ocenia Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Założenia vs zawieszenia

W maju br. liczba wniosków dotyczących założenia JDG była więc mniejsza od liczby wniosków dotyczących zawieszenia JDG (25,2 tys. vs. 26,8 tys.). Jak przekonuje dr hab. Małgorzata Porada-Rochoń, prof. US, dane miesięczne należy oceniać z należytą ostrożnością. Przedstawiona sytuacja nie napawa optymizmem, ale też nie powinna nadmiernie niepokoić. Przywołane dane potwierdzają wyniki comiesięcznego monitoringu nastrojów polskich przedsiębiorstw w maju 2025 roku. Według nich, 24 proc. mikrofirm przewiduje pogorszenie sytuacji gospodarczej, choć w kwietniu było to 36 proc.

– Skala zakładanych JDG w stosunku do liczby zawieszonych firm jest dość symboliczna. I raczej nie wyciągałbym z tego żadnych konkretnych wniosków. Chociaż należy też dodać, że ten proces trzeba dalej obserwować i analizować, ale raczej z perspektywy szerszego okresu. Wówczas obraz sytuacji będzie pełniejszy – twierdzi ekspert z kancelarii GKPG.

Trudny dostęp do pieniędzy

Dr hab. Małgorzata Porada-Rochoń, prof. US, zwraca uwagę na ostrożność sektora bankowego w zakresie finansowania JDG, w tym wymagania dotyczącego oceny zdolności kredytowej. One sprawiają, że finansowanie ekspansji i rozwoju może być ograniczone. Według ekspertki, szczególnego znaczenia nabiera również konieczność dostępu do kapitału w celu wznowienia działalności po uprzednim zawieszeniu. W marcu 2025 roku, w porównaniu z marcem 2024 roku, banki udzieliły mikroprzedsiębiorcom mniej kredytów (-2,9 proc.) i na niższą wartość (-4,4 proc.).

– Zgadzam się ze stwierdzeniem, że w dzisiejszych czasach konieczność dostępu do kapitału nabiera szczególnego znaczenia. Jednak nasz sektor bankowy trochę po macoszemu traktuje przedsiębiorców, zwłaszcza tych najmniejszych, bo z reguły widzi tam spore ryzyko, które niestety, ale często się sprawdza – dodaje mec. Adrian Parol.

Mniej wznowień

Według danych resortu, w maju br. do rejestru CEIDG wpłynęło 17,5 tys. wniosków o wznowienie jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 15,8 proc. mniej niż w kwietniu br. Wówczas takich przypadków odnotowano 20,7 tys. Natomiast rdr. widać spadek o 2 proc. W maju ub.r. było ich 17,8 tys.

– Zbliżający się okres wakacyjny i urlopowy cyklicznie rezonuje ze wzrostem zatrudniania pracowników sezonowych i wznawiania jednoosobowych działalności gospodarczych. Większa liczba tego typu wniosków w kwietniu niż w kolejnym miesiącu może wskazywać na rozpoczęcie działalności sezonowej w okresie tzw. majówki. Branżami, które w sposób szczególny wpisują się w kolaż biznesu sezonowego, są przede wszystkim turystyka i hotelarstwo, gastronomia, branża eventowa, transport i okolicznościowy handel – zaznacza dr hab. Małgorzata Porada-Rochoń, prof. US.

Podsumowując, mec. Łukasz Goszczyński uzupełnia, że ten 2 proc. spadek rok do roku może trochę martwić, bo przecież w maju powinien już zacząć się sezon letni w usługach, gdzie to ożywienie w kwestii wznawiania JDG zawsze było zdecydowanie większe. Jedynym sensownym wyjaśnieniem może być to, że przedsiębiorcy z tego typu decyzją trochę się wstrzymali, bo na drodze stanęła im kiepska pogoda. Być może ocenili oni, że przy tak niesprzyjających warunkach jeszcze poczekają. Dlatego ekspert uważa, że z jednoznaczną oceną sytuacji należy poczeka.   

Marek Nowak
Marek Nowak
Redaktor naczelny ISPortal, wcześniej związany między innymi z miesięcznikiem Mobile Internet. Artykuły dotyczące nowych technologii publikował także w portalu Trojmiasto.pl. Po godzinach tworzy opowiadania science-fiction, które ukazały się w kilku już pismach literackich (Nowa Fantastyka, Epea, QFant).

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze