Chociaż za handel fałszywymi certyfikatami szczepień przeciwko Covid-19 grozi więzienie, to jednak wiele osób jest w stanie zaryzykować. Głównie chodzi o możliwość przekraczania granic bez wykonywania testów i odbywania kwarantanny.
Ogłoszenia o takich certyfikatach pojawiają się na Facebooku czy portalach e-commerce. Jak podaje cyberdefence24.pl ich treść to mniej więcej: „Szczepienie Covid-19 Paszport Unijny z wpisem do IKP Unijny Certyfikat Covid w 24h bez wychodzenia z domu. UCC Negatywny wynik testu na COVID-19”
Takie certyfikaty wystawiają nie tylko przestępcy, ale również sami lekarze. Ceny wahają się od 500 do 1500 zł.
Wykorzystywanie komunikatorów internetowych takich jak Telegram czy Signal przez przestępców do handlu certyfikatami zauważyli specjaliści Check Point Software.
Rośnie też liczba odbiorców takich ofert. Jedna z grup internetowych, na której zrzeszeni są handlarze podróbkami, liczy 7 tysięcy osób.
Ekspert Check Point Software – Oded Vananu uważa, że wzrost zainteresowania fałszywymi certyfikatami wynika z wprowadzania restryckji i ograniczeń dla osób niezaszczepionych.
– Ogromne zainteresowanie, a co za tym idzie szansa na wysoki zarobek, nakręca nielegalną działalność, która może skutkować kolejnymi ogniskami infekcji i dalszymi mutacjami wirusa. Niestety zagrozi to szybszemu powrotowi do normalności znanej sprzed epidemii – mówi Oded Vananu.
Problem dotyczy całej Europy, ale też Polski. Adam Niedzielski zapowiedział weryfikacja doniesień o handlu certyfikatami.
– Zaangażujemy służby kontrolne NFZ w weryfikację doniesień o handlu certyfikatami szczepień; to wyraz skrajnej nieodpowiedzialności, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś ze środowiska medycznego brał na siebie odpowiedzialność fałszowania dokumentacji medycznej – przekonywa.
Handel podrobionymi certyfikatami o szczepieniu przeciwko COVID-19 należy do kategorii przestępstw opisanych w art. 270 par. 1 Kodeksu karnego. Odnosi się on do fałszowania dokumentów. Zgodnie z przepisami za to przestępstwo grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: cyberdefence24.pl