Pośród wielu działań wojennych związanych z wojną w Ukrainie, wciąż pojawiają się te związane z cyberprzetrzenią. Wojna prowadzona przez Rosję to nie tylko działania militarne, ale również rozpowszechnianie fake newsów dotyczących Ukrainy czy państw europejskich. Ma to na celu osłabienie współpracy i wsparcia dla strony ukraińskiej. Dlatego tak istotne są doniesienia o odnalezieniu i zlikwidowaniu kolejnych farm botów, dzięki którym rosyjskie specsłużby prowadzą te cyberdziałania. To właśnie udało się ukraińskim służbom.
Rozbita farma botów znajdowała się w Dnieprze. Prowadziły ją rosyjskie służby specjalne. Koncentrowano się w niej na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji na temat sytuacji społeczno-politycznej Ukrainy i innych państw europejskich.
Boty nie tylko rozprzestrzeniały fake newsy bazujące na prokremlowskich źródłach internetowych. Prowadziły również agitację na rzecz Rosji i wzywały do obalenia rządu w Kijowie.
SBU podało, że na farmę składało się blisko tys. nieautentycznych kont, które stworzono przy użyciu kart SIM ukraińskich, rosyjskich i europejskich operatorów telekomunikacyjnych. Odpowiadać ma za to mieszkaniec Dniepru. Wcześniej pracował on w firmie branży informatycznej. Została ona przejęta przez specsłużby Kremla po inwazji Rosji.
Źródło: cyberdefence24.pl