26 września Międzynarodowa społeczność Anty5G będzie obchodzić światowy dzień protestu przeciwko nowemu standardowi łączności bezprzewodowej. W Polsce z tej okazji chcą zorganizować marsz. Na jego organizację uruchomiono zbiórkę. W ciągu tygodnia zebrano 70 zł.
Mimo promocji zbiórki i publikowania jej na różnych forach zrzeszających społeczność anty5G, jak na razie udało się zebrać 70 zł. Anonimowy darczyńca przekazał 50 zł, z kolei pani Monika wpłaciła 20 zł. Organizator wydarzenia ustawił maksymalną kwotę zbiórki na 2 tys. zł. Jak można przeczytać w opisie Nikodem Braun chciał zorganizować “solidną kampanię informacyjną”. Jednocześnie założyciel zbiórki podkreśla, że “władza czuje wobec nich (środowiska anty5G – red) respekt”, a także zaznacza, iż “uczy się wiedzy od ruchu hakerskiego zwanego Anonymous”.
Brak pozytywnego oddźwięku rozczarowało Nikodema Brauna, który krytykuje społeczność anty5G. Opublikował wideo, na którym mówi: „wy nie umiecie linka dać, lajka dać, nie umiecie komentarza założyć, ciągle macie to w d***, ciągle uważacie, że wszystko się za was zrobi.”
Jednocześnie Nikodem krytykuje prezydenta, który “podpisał lewe umowy”. Stwierdza również: że “walka z systemem jest niebezpieczna, a nikt nie chce skończyć jak Andrzej Lepper”.
Źródło: spidersweb.pl