Mutualizm (łac. mutuus ‘pożyczony, wzajemny; obustronny; wspólny’ i gr. ismos ‘wiedza’) – jedna z interakcji protekcjonistycznych między populacjami, charakteryzująca się obopólnymi korzyściami o takim stopniu, który praktycznie wzajemnie uzależnia istnienie obu populacji.
Organizatorzy konferencji „Systemy łączności w energetyce – współpraca operatorów elektroenergetycznych i telekomunikacyjnych” dostrzegli konieczność synergii tych dwóch obszarów gospodarki. Przewiduje się, że najbliższe lata upłyną pod znakiem zawiązywania się niepisanego sojuszu.
Dzieje się tak w chwili, gdy Prezes UKE ogłasza kolejne decyzje dotyczące najmu słupów elektroenergetycznych pomiędzy operatorem a dostawcą energii. Czy współpraca oznacza przetrwanie?
Najprostsza odpowiedź brzmi: tak. Spójrzmy od strony operatorów telekomunikacyjnych. W środowisku od jakiegoś czasu mówi się o coraz mniejszej opłacalności prowadzenia biznesu. Ogromna konkurencja, mnożące się podatki i horrendalne stawki za dostęp do infrastruktury. Przewiduje się hiperinflację i powrót kryzysu finansowego. Jednocześnie pandemia pokazała, że we współczesnym świecie telekomunikacja jest niezbędna.
Zyska też polska energetyka. Rozwój nowoczesnych technologii, które zapewniają stabilność prowadzonych działań, wymaga superszybkich i stabilnych łączy telekomunikacyjnych. W Polsce działalność prowadzi wielu lokalnych operatorów, co odróżnia nas od większości krajów. To zarówno wyzwanie, jak i szansa. Trzeba dostosować ceny do sytuacji znacznej liczby podmiotów na rynku, ale umożliwia to również szerszy wybór partnerów biznesowych.
Niedostrzeganie powyższych zależności to błąd. Decydenci w Polsce powinni dostosować przepisy prawa do realiów, gdyż tylko w taki sposób zapewnią przedsiębiorcom możliwość swobodnego działania i realizacji celów strategicznych. Cyfryzacja kraju pojawia się jako hasło wielu organów państwowych, ale w praktyce dalej rozbija się o szereg nieprzemyślanych ograniczeń. Zamiast ułatwień dla operatorów, aby mogli rozwijać sieć na podstawie zasady uczciwej konkurencji i proporcjonalnych cen, ciągle udajemy, że większość branż w Polsce to osobne i niezależne byty. Pisałem o tym przy okazji omawiania Przemysłu 4.0 – kluczem do sukcesu jest, aby ów styl myślenia powinien szybko ulec modernizacji.
O konsultacjach decyzji Prezesa UKE dla spółki Leon mówił w wywiadzie dla ISPortal wiceprezes Marcin Kuczera. We wrześniu 2020 roku Kuczera hamował optymizm. Przyznanie przez Prezesa UKE możliwości zastosowania ceny 1,73 zł za najem słupa elektroenergetycznego nastąpiło dopiero w czerwcu 2021 r. Na unormowanie stawki zgodnie z duchem czasu czekaliśmy zdecydowanie za długo. Obecnie trwają również konsultacje dla Fiberway, Zapnet, WDM i Rybnet. Pozostaje mieć nadzieję, że nastąpi to szybciej.
Branża telekomunikacyjna i przemysł energetyczny powinny grać w jednej drużynie. Po pierwsze, będzie się to po prostu opłacało. Po drugie – i być może ważniejsze – zapewni rozwój obu dziedzin w znacznie szybszym tempie. Obecnie ciężko nawet znaleźć argumenty, które uzasadnią, dlaczego tak późno uzmysłowiono sobie, że współpraca jest możliwa. Jest wręcz konieczna.