Gdańskie BALTEXPO to spotkanie przedstawicieli gospodarki morskiej i morskiego sektora militarnego. Od ponad 40 lat odwiedzają je kluczowi branżowi gracze. Szczególnie uważnie przyjrzeliśmy się wykorzystaniu technologii telekomunikacyjnych w logistyce morskiej oraz w służbie bezpieczeństwu portów i platform wiertniczych.
– Technologie związane z przekazywaniem informacji, sztuczna inteligencja oraz internet rzeczy są dziś wszechobecne w logistyce morskiej – mówi prof. Marek Grzybowski z Baltic Sea & Space Claster. – Sterowanie dostawami elementów do produkcji, planowanie dostaw, optymalizacja tras okrętów, przekazywanie w czasie rzeczywistym informacji o położeniu ładunku, zdalna identyfikacja radiowa (RFID), odprawa online w czasie, gdy jednostka jest jeszcze na morzu, to tylko wybrane przykłady. Zachodzi też intensywny transfer technologii między przemysłem morskim i kosmicznym.
Zauważalny na BALTEXPO był także szereg innowacyjnych propozycji dla branży związanych z przekazywaniem i analizą danych. Prezentacje i stanowiska handlowe start-upów stanowiły istotną część ekspozycji i były też często odwiedzane przez zwiedzających.

– Nasza platforma chmurowa analizuje na bieżąco dane z 3 tys. portów. Korzystanie z nich skraca czas oczekiwania jednostek na wpłynięcie do portu, pozwala lepiej zaplanować i zoptymalizować logistykę, zwiększa także świadomość dotyczącą aktualnej sytuacji na morzu – wylicza Kimmo Kummala, przedstawiciel fińskiej firmy Awake.AI. – Przekłada się to na zmniejszenie zużycia paliwa, a przez to na realne oszczędności firm transportowych.

Działająca od dwóch lat polska firma Mobile Monitoring prezentowała natomiast boje i stacje pomiarowe, które służą do monitorowania wody, infrastruktury krytycznej, portów i instalacji off-shore.
– Nasza platforma przekazuje online dane dotyczące obecności jednostek pływających (np. nieautoryzowanych łodzi wpływających do portu), a także jakości wody. To rozwiązania na rzecz bezpieczeństwa i ochrony środowiska – mówi Dawid Walczyna, CEO firmy. – Oryginalnym rozwiązaniem jest tu detektor UV, który pozwala na rozpoznanie wycieków paliwa. Testujemy także zastosowanie kamer przekazujących obraz 360 stopni.
Jak się dowiedzieliśmy rozwiązanie to opiera się na klasycznej łączności LTE. Nieraz jednak konieczne staje się instalowanie dodatkowych stacji bazowych stojących na nabrzeżu. Pomimo problemu, jakim jest duże zapotrzebowanie systemu na prąd, nie jest tu możliwe zastosowanie rozwiązań LoRaWAN – blokują to wymagania dotyczące wysokiej przepustowości danych. Rozpoznawanie jednostek pływających jest natomiast zintegrowane z międzynarodowym automatycznym systemem identyfikacji statków (AIS).

Największy prezentowany na BALTEXPO dron pływający należał jednak do ORLEN Petrobaltic.
– Nasz USV, czyli unmanned surface vehicle, służy do monitoringu podwodnej infrastruktury platform wiertniczych i identyfikacji incydentów – wyjaśnia Grzegorz Zajfert. – W zależności od odległości od urządzeń odbiorczych komunikuje się za pomocą VHF, Wi-Fi lub satelity. W tym ostatnim przypadku chodzi nawet o odległości OTH (over the horizon) lub sytuacje, gdy sygnał GPS jest zakłócany, czego doświadczamy już regularnie i uczymy się, jak sobie z tym radzić.

Amerykańska firma Saildrone prezentowała natomiast USV tworzone z myślą o wojsku i bezpieczeństwie.

– Nasze jednostki wyposażone są w kamerę, radar i sonar i służą monitorowaniu portów. Działają już w Danii, a teraz chcemy zainteresować nimi także polskich partnerów – mówi Jenn Virskus, kierowniczka działu marketingu firmy.
Technologie wojskowe
Warto podkreślić, że rozwiązania tworzone z myślą o wojsku stanowiły istotną część BALTEXPO. W tej kategorii najwięcej miejsca w programie i dyskusjach zajęła fregata powstająca dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu Miecznik. W przyszłym roku ma zostać zwodowany jej kadłub (będzie to ORP Wicher), a docelowo polska flota ma mieć trzy jednostki tego typu (kolejne to Burza i Huragan).

– To największy i najbardziej skomplikowany program zbrojeniowy w polskim przemyśle obronnym – podkreślał Piotr Jaszczura, dyrektor biura programu.

W tworzenie innowacyjnych rozwiązań dla polskiej armii zaangażowane są także polskie uczelnie.
– Prezentujemy model podwodnego pojazdu do identyfikacji min morskich oraz obiektów niebezpiecznych o kryptonimie TUKAN, współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. To kolejny projekt, który w przyszłości będzie mógł służyć Marynarce Wojennej RP – mówi dr hab. inż. Jerzy Kowalski z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej, na którym działa Laboratorium Techniki Głębinowej. – Na naszym stoisku nie mogło również zabraknąć także pojazdu Głuptak, który umożliwia poszukiwanie i niszczenie min morskich.
Co ciekawe – oba te podwodne pojazdy przekazują dane za pomocą światłowodu, a operować mogą na odległość do 50 kilometrów. Głuptak sterowany jest z niezwykłą precyzją w czasie rzeczywistym, a niszcząc minę działa na zasadzie kamikadze i sam ulega zniszczeniu.
– Koszty niszczonej miny są są mniejsze niż wyprodukowania naszego pojazdu, ale kiedy na szali położymy szkody, jakie mogłaby wyrządzić, rachunek ekonomiczny jest już oczywisty – zaznacza Jerzy Kowalski.
Wydział Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa opracował już wcześniej także inne projekty, które stanowią wyposażenie okrętów Marynarki Wojennej i mają zastosowanie dla obronności kraju.

Nie jest to pełen katalog telekomunikacyjnych tematów poruszanych podczas trzech dni BALTEXPO. Mam jednak nadzieję, że przegląd ten dostatecznie dowodzi, jak istotną rolę pełnią dziś technologie związane z przekazywaniem informacji w obronności i może stanowić inspirację dla nowych wdrożeń, pomysłów a nawet start-upów.
Czytaj także:
Jak IoT zmienia nasze miasta – 5 zastosowań w administracji – ISPortal
Jak IoT zmienia przedsiębiorstwa – 5 zastosowań – ISPortal
AIoT przyspiesza. Sztuczna inteligencja coraz częściej działa lokalnie – ISPortal
Sencito i TAPIR – korzyści dla gmin – ISPortal
Smart Gdańsk, czyli drony, busy, rowery i problemy z prawem – ISPortal