Od początku tego roku obowiązuje dyrektywa CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive). Wprowadziła ona nowe regulacje w raportowaniu niefinansowym. Od 1 stycznia 2024 r. zaczną obowiązywać raporty ESG. Chociaż początkowo obejmą one tylko duże firmy, to z czasem także MŚP będą zobligowane, do takiego raportowania.
Raportowanie to jedna z tych czynności, które prowadzący firmy wszelakie lubią najmniej. Niestety liczba koniecznych raportów wciąż się zwiększa. Dyrektywa CSRD wprowadza regulacją związane z raportowaniem niefinansowym.
Czym jest raportowanie ESG?
Te trzy litery odnoszą się do słów Environmental, Social i . Corporate Governance. Raportowanie dotyczy działań firmy z zakresu kwestii środowiskowych, społecznej odpowiedzialności i ładu korporacyjnego.
Od 1 stycznia 2024 r. raportowanie ESG będzie dotyczyć dużych przedsiębiorstw i spółek notowanych na giełdzie, które osiągają przychody w wysokości powyżej 170 mln zł netto rocznie i posiadają sumę bilansową na kwotę 85 mln zł. Jednak w kolejnych latach obowiązek będzie obejmował kolejne firmy, by w 2026 r. dotyczyć wszystkich spółek działających na terenie Unii Europejskiej.
Rzecznik MŚP jest krytyczny wobec regulacji
Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców jest krytyczny wobec nowych regulacji dotyczących raportowania ESG. Uważa, że przedsiębiorcy mogą mieć problemy z kolejnym raportowaniem. Będzie to wyzwanie nie tylko czasowe, by dotrzymać terminów, ale w wielu przypadkach także finansowe. Konieczność zapłacenia za tworzenie raportów podniesie koszty działalności firmy, ale wiele z nich już ma bardzo napięte budżety.
Adam Abramowicz zauważa też, że nakładanie kolejnych obowiązków i kosztów na firmy w UE zmniejsza ich konkurencyjność na rynku światowym. W USA, Chinach czy Indiach nie ma tylu koniecznych obowiązków do spełnienia przy prowadzeniu działalności. Jego zdaniem to nie regulacje powinny wymuszać działania np. proekologiczne, ale wybory konsumenckie
– Jeśli konsumenci będą wybierali produkty i usługi firm proekologicznych to przedsiębiorcy dostosują się do oczekiwań rynku – powiedział Adam Abramowicz, Rzecznik MŚP.
Dyskusje nad raportowaniem ESG często nie uwzględniają kosztów tegoż. Przeważnie dotyczą one wyzwania, jakim jest kolejne raportowanie i ujawnienia danych dotyczących działań firm. Według Adamowicza brakuje dyskusji opartych na analizach ekonomicznych oraz pochylenia się nad tym, jak poniesienie kosztów tego raportowania wpłynie na działalność MŚP.
Powstał raport dotyczący kosztów raportowania ESG
Temat kwestii ekonomicznych związanych z raportowaniem ESG został poruszony w raporcie „Pod ciężarem ESG. Koszty raportowania ESG dla małych i średnich firm w Polsce”. Przygotował go Damiana Olko na zlecenie Warsaw Enterprise Institute.
Raport ma na celu oszacowanie kosztów raportowania ESG na mocy dyrektywy CSRD, które poniosą polskie firmy. Szczególnie analizuje pod tym względem sytuację małych i średnich przedsiębiorstw. Uwzględnia obecnie obowiązującą regulację CSRD oraz jej ewentualne rozszerzenie, które właśnie obejmie MŚP. Zawiera również krytyczną ocenę metodyki analizy wpływu na zlecenie European Financial Reporting Advisory Group (EFRAG).
Ten raport to – według Adamowicza – wypełnienie luki w dostępnych opracowaniach, gdzie nie pojawiają się kwestie kosztów raportowania ESG w Polsce. Zawiera rekomendacje, które bazują na oszacowaniach kosztów dla MŚP oraz dostępnych publikacjach.
Raport „Pod ciężarem ESG. Koszty raportowania ESG dla małych i średnich firm w Polsce”:
Źródło: rzecznikmsp.gov.pl
