Afera związana z patoinfluencerami na polskim YouTubie zatacza coraz szersze kręgi. Padają oskarżenia o pedofilię, po kolei znikają kanały o milionowych zasięgach, a od twórców odwracają się sponsorzy. O co chodzi z #PandoraGate?
Z relacji pokrzywdzonych i świadków wyłania się obraz toksycznych osób, które wykorzystując sławę i zasięgi, kontaktowały się z nieletnimi, wysyłały wiadomości zabarwione seksualnym podtekstem oraz namawiały do spotkań w świecie realnym. Z przerażeniem należy odnotować, że do takich spotkań ostatecznie udawało się doprowadzić. Ze współpracy z YouTuberami zrezygnowały już firmy Rossmann, Lidl i Biedronka. Odcinają się nawet federacje freak fightowe.
Zaczęło się od filmów przygotowanych przez twórców kontentu typu commentary na YouTubie. Materiały SA Wardęgi (1,55 mln subskrybentów) oraz Konopskyy’ego (1,82 mln) zyskały ogromny rozgłos. Mroczna Przeszłość Polskiego YouTuba pobił rekord, osiągając prawie 10 mln wyświetleń w 24 godziny. Wideo można zobaczyć tutaj. Ad vocem dodam tylko, że Konopskyy przygotował swój film w stylu charakterystycznym dla pokolenia Z, czyli z mnóstwem dygresji oraz szybkim montażem.
Kim są oskarżeni twórcy? W niniejszym tekście pominę ich dane zgodnie z zasadą don’t make stupid people famous. Wszyscy zainteresowani szybko odnajdą potrzebną wiedzę w sieci (lub w filmach Wardęgi lub Konopskyy’ego). Ważne, że mieli oni łącznie ponad 6 mln obserwujących.
Wieści rozchodziły się szybko, ofiary zaczęły się kontaktować z dziennikarzami, a ci przekazali sprawę do organów ścigania. Niemniej wydaje się, że Pandora Gate jest jeszcze daleka od zakończenia. Pojawiają się doniesienia o kolejnych oprawcach, a solidną wtopę zaliczył też, prowadzony przez dziennikarza-celebrytę Krzysztofa Stanowskiego, Kanał Sportowy (1,13 mln subskrybentów), gdzie wybrzmiało kilka niewybrednych żartów. Również od tego medium zaczęli odwracać się sponsorzy.
Warto zwrócić też uwagę na paniczne ruchy wykonywane przez agencję Spotlight, która do tej pory zajmowała się influencer marketingiem oraz patronowała najpopularniejszym YouTuberom w Polsce (pod szyldem TeamX). Kilku z tych influencerów jest obecnie zamieszanych w czyny przestępcze o znamionach pedofilii, a agencja usuwa ich kontent z platformy. Należy dodać, że filmy TeamX osiągają po kilka milionów odsłon, a część z nich również zawierała elementy wątpliwe moralnie, zwłaszcza że docelowi odbiorcy kanału – dzieci oraz nastolatki – otrzymywali filmy pełne seksualnych aluzji.
Firma przesłała oświadczenie do mediów:
W związku z publikowanymi materiałami chcielibyśmy zaznaczyć, że stanowczo potępiamy nadużycia seksualne wobec osób małoletnich. Cieszy nas fakt, że sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Warszawie, gdyż daje to gwarancję dogłębnego zbadania i wyjaśnienia formułowanych zarzutów. […] Agencja skupia obecnie twórców, którzy adresują swoją działalność do bardzo zróżnicowanych grup docelowych – od dzieci, poprzez nastolatków, aż po osoby dorosłe. […]
Tu dochodzimy do kwestii upadku dotychczasowych autorytetów i poszukiwań nowych właśnie w cyberprzestrzeni. Najmłodsi, spędzający dużą ilość czasu w sieci – statystyki wskazują, że dzieci w wieku 4 – 15 lat poświęcają średnio 85 minut dziennie na oglądanie YouTube’a – poszukują tam znajomych i uznania, ale też osób, które inspirują i potrafią do nich dotrzeć. Stanowczo stwierdzę, że nawet najbardziej znany YouTuber to po prostu słaby materiał na autorytet. Dotyczy to zresztą wszystkich celebrytów, również tych w prawdziwym świecie. Wartość liczona w setkach tysięcy subskrypcji oraz milionach wyświetleń to tylko ułuda. Erzac rzeczywistości.
W wielu przypadkach rodzice nawet nie zdają sobie sprawy z tego, ile czasu dzieci spędzają na YouTubie. Patrząc jednak na zainteresowanie Pandora Gate, coraz więcej dorosłych zaczyna interesować się sprawą:
Oczywiście YouTube dalej żyje własnym życiem. Kanały lifestyle żerują na aferze, a mnóstwo twórców próbuje zarabiać na klikalności tematu. Monitorująca media firma PSMM Monitoring & More wskazuje, że w ostatnich dniach o Pandora Gate pojawiło się ponad 76 tys. publikacji, z czego w internecie opulikowano 73 tys. z nich. Skala jest więc bezprecedensowa. Pojawiają się filmy z wtórnymi informacjami, a także wideo typu reakcja na. Jest to wręcz żenujące. Czy YouTuberzy wyciągną jakiekolwiek wnioski?
Powinniśmy, jako społeczeństwo, dosadniej rozmawiać o roli social mediów (tak, zaliczamy do nich YouTube’a) w codziennym życiu. Max Fisher w książce W trybach chaosu. Jak media społecznościowe przeprogramowały nasze umysły i nasz świat wskazuje na badania ekspertów, które dowodzą, że na YouTubie algorytm oferuje widzom najczęściej treści zabarwione emocjonalnie, często o charakterze ekstremistycznym. Dowiedziono, że wystarczy obejrzeć dwa filmy, by platforma zaczęła proponować coraz mocniejsze materiały.
Dobrze, że do rodziców i władz zaczyna docierać, że dzieci w wirtualnym świecie narażone są na niebezpieczeństwa. Zwłaszcza że przestępcy mogą mieć maski twórców filmów, które na pierwszy rzut oka wyglądają na nieszkodliwe. Dr Jakub Kuś, psycholog z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, postuluje wręcz, aby utworzyć telefon zaufania dla ofiar internetowych nadużyć. Musimy działać już teraz.