Czy portal ma prawo bez zgody stacji nadawać jej program? Rozstrzygnie to proces. Na razie sąd udzielił zabezpieczenia i zakazał rozpowszechniania audycji. Źródłem sporu są niejasności interpretacyjne dotyczące przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. W 2011 r., gdy telewizja analogowa zaczęła przechodzić na sygnał cyfrowy, znowelizowano ją, wprowadzając zasadę „must carry, must offer”. Zgodnie z nią nadawcy dotychczasowych programów telewizji naziemnej muszą udostępniać bezpłatnie swój sygnał, a wszyscy operatorzy nadawać go. Dzięki temu w każdej kablówce i w ofercie wszystkich platform cyfrowych znajduje się siedem podstawowych kanałów. Zgodnie z interpretacją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zasada obejmuje jednak również operatorów działających w internecie. Z możliwości tej skorzystał serwis Videostar.pl, który pozwala zarówno odpłatnie, jak i za darmo korzystać z oferty 25 kanałów, w tym dawnych telewizji naziemnych. Tymczasem we wrześniu 2015 r. program udostępniany przez Videostar.pl pojawił się również na stronie głównej należącego do Grupy Wirtualna Polska portalu o2.pl. Przez najbliższe sześć miesięcy nie będzie już tam jednak publikowany: Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał właśnie postanowienie pierwszej instancji udzielające jednemu z nadawców zabezpieczenia – zakazu rozpowszechnienia jego programu na stronach należących do Grupy Wirtualna Polska.
Źródło: “Dziennik Gazeta Prawna”
O emisji telewizji w internecie
przeczytaj najnowszy numer isporfessional