Czy możliwy jest laptop bez ekranu? Firma Lenovo odpowiada na to pytanie twierdząco i właśnie wypuszcza na rynek urządzenie, które nie posiada wyświetlacza.
W kategorii laptopów ciągle prowadzona jest redukcja. Zrezygnowano z wewnętrznego napędu CD/DVD w wielu urządzeniach. Miało być to związane z odchodzeniem w przeszłość tej technologii i stawianie na nośniki USB. Jednak bogactwo oferowanych zewnętrznych czytników z podłączeniem USB pokazuje, ze chyba nie do końca o to chodziło.
Wycinane są też gniazda słuchawkowe z laptopów. Ale to firma Lenova naprawdę zaskoczyła swoim pomysłem na redukcję proponując laptop bez wyświetlacza.
Jak to? Bez wyświetlacza? To skąd wiadomo, co w ogóle się na tym laptopie robi?
Spokojnie. Chociaż laptop pozbawiony jest tradycyjnego wyświetlacza, to nie jest to jedynie sama klawiatura. Zamiast matrycy LCD, OLED czy podobnej, posiada on bowiem projektor ultrakrótkiego rzutu.
Dzięki temu to małe urządzenie potrafi prezentować nawet kilkudziesięciocalowy obraz. Oczywiście tylko wtedy, gdy ustawimy go przy odpowiedniej ścianie. Takie z wzorzystą tapetą lub dużą liczbą obrazków czy zdjęć się do tego nie nadają.
Poza tym Lenovo Mozi – bo tak nazywa się ten model – posiada głośniki w standardzie Dolby Atmos. To wraz ze wspomnianym rzutnikiem sprawia, że jest sprzętem doskonałym dla mobilnych fanów kina. Ale i inni użytkownicy na pewno znajdą odpowiednie sposoby na korzystanie z tego nietypowego urządzenia.
Źródło: telepolis.pl