Po publikacji artykułu dotyczącego współpracy między operatorami hurtowymi a ich kontrahentami należącymi do sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymaliśmy komentarz firmy Nexera.
– Temat jest złożony, dlatego jako operator zainteresowany stanowieniem standardu i wskazaniem dobrej praktyki w branży chcielibyśmy podzielić się z Państwem naszą perspektywą – stwierdza na wstępie Paweł Biarda, członek zarządu ds. komercyjnych w firmie NEXERA.
Przypomnijmy, że w tekście Czy hurtownicy zmonopolizują rynek telekomunikacyjny? przytoczyliśmy między innymi następującą wypowiedź Jerzego Nowickiego z firmy Bart-Sat działającej w Bartoszycach:
– W naszych rozmowach z operatorem hurtowym nie było właściwie miejsca na negocjacje. Jestem po nich wręcz przekonany, że oferta Nexery wspiera dużych operatorów. Mali i średni mają uzasadnione obawy co do tej współpracy i w efekcie sieć wybudowana z publicznych pieniędzy jest trudno dostępna dla małych operatorów.
– Nie odbierając prawa do własnej opinii na ten temat, trudno zgodzić się jednak ze stwierdzeniem, że oferta Nexery wspiera dużych operatorów. Warunki świadczenia naszych usług (procesowe, systemowe, techniczne, cenowe) są dokładnie takie same dla wszystkich operatorów – odpowiada Paweł Biarda. – To właśnie oznacza równe i niedyskryminujące traktowanie. Stosujemy dokładnie te same zasady dla każdego operatora; dużego, średniego czy małego. Podczas naszych rozmów i negocjacji z operatorami korzystającymi słyszymy różne opinie i oczekiwania dotyczące warunków współpracy z nami. Są to najczęściej oczekiwania takiego dostosowania warunków udostępniania naszej sieci do specyfiki konkretnego operatora (skali czy geografii jego działania), by dodatkowe koszty, związane z udostępnieniem naszej sieci temu konkretnemu operatorowi, były ponoszone przez nas, albo żeby operator mógł uzyskać dodatkowe benefity wynikające ze skali jego działania na naszej sieci. Jednak w duchu równych zasad korzystania z naszej sieci nie akceptujemy takiego podejścia – każdy operator musi wykonać działania po swojej stronie i na swój koszt, aby móc rozpocząć współpracę z operatorem hurtowym, jakim jest Nexera.
– Sama idea dostępu hurtowego i wybudowanie takiej sieci ze środków publicznych jest w porządku – uważa Piotr Wiąckiewicz, ekspert KIKE. – W praktyce jednak miałyby dużo większy sens, gdyby nie dublowano inwestycji, a to się niestety dzieje.
– Zgadzamy się z tą konkluzją – zaznacza Paweł Biarda. – Niestety obserwujemy czasem celowe działania polegające na budowaniu sieci równolegle do naszych przebiegów. Taka infrastruktura powstaje często na zasięgu już zaplanowanym, a bezpośrednio przed rozpoczęciem naszych prac budowlanych, najprawdopodobniej bez dokładnego rachunku ekonomicznego ze strony inwestora. Jeżeli zamiarem tego działania jest późniejsza chęć odsprzedania nam takiej sieci, to trzeba podkreślić z całą stanowczością, że nie przeprowadzamy takich zakupów, ponieważ środki publiczne w naszym przypadku mogą być wydatkowane jedynie na budowę łącz. Zdarza się również, że sieci równoległe do naszych powstają już po zakończeniu naszej budowy. Trzeba stwierdzić, że takie działanie to źle wydane środki przedsiębiorców, którzy mogliby spożytkować je na zapewnienie dostępu do sieci mieszkańcom spoza naszego zasięgu, którzy faktycznie nie mogą korzystać z infrastruktury światłowodowej.
Dziękujemy za tę odpowiedź. Do tematu jeszcze z pewnością wrócimy, a operatorów chcących podzielić się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami zapraszamy do kontaktu pod adresem: prasa@misot.pl