W związku z materiałem poświęconym e-dowodom, jaki został opublikowany w dzienniku „Fakt” (numer z dnia 16 marca 2019 r.) oraz na stronie internetowej gazety, Ministerstwo Cyfryzacji informuje, że system wytwarzania dowodów osobistych z warstwą elektroniczną działa prawidłowo. Jest w okresie stabilizacji, co oznacza m.in. wzmożoną kontrolę jakości wytwarzanych e-dowodów.
W swoim „Komentarzu Tygodnia” redaktor Witold Gadowski ostrzegł przed e-dowodem. Jego zdaniem, dane milionów Polaków mogą się znaleźć w „niemieckiej bazie danych”. Na poparcie swojej hipotezy dziennikarz przytoczył argumenty, które według MC są nieprawdziwe.
Wpis, który ukazał się na rządowej stronie Ministerstwa stara się obalić zaprezentowane tezy. Całość do przeczytania tutaj.
MC informuje też, że w procesie kontroli wykryta została wąska partia dowodów, w których nie wszystkie certyfikaty wgrały się tak jak powinny. Konkretnie dotyczy to 702 dokumentów. Aby zapobiec wydaniu e-dowodów niezgodnych z wnioskiem obywateli, zapadła decyzja o ich unieważnieniu. Co ważne – nie będzie to skutkować potrzebą ponownego składania wniosków przez te osoby, a poprawne dokumenty zostaną im wydane w ustawowym terminie. Nie ma mowy o żadnym poprawianiu czy wycofywaniu wniosków.
[źródło: MC]