Departament Handlu USA ogłosił, że zabrania się dostarczania firmie z Shenzhen układów, które są bezpośrednim produktem amerykańskiej inicjatywy i technologii. Czy to furtka do efektywnej blokady sprzętu Huawei na całym świecie?
Nowe rozporządzenie uniemożliwia producentom półprzewodników, którzy używają amerykańskiego oprogramowania i własności intelektualnej, wysyłania swoich produktów do Huawei i spółek pokrewnych, takich jak HiSilicon. Chyba że uzyskają specjalną licencję, wydawaną oczywiście przez amerykańskie władze.
Zdaniem The Wall Street Journal wymóg licencyjny może pozwolić Departamentowi Handlu na zablokowanie współpracy Huawei (i HiSilicon) z Taiwan Semiconductor Manufacturing Co., szerzej znanym jako TSMC, czyli podmiotem odpowiedzialnym m.in. za fizyczną produkcję chipów Kirin. Na razie jednak firmy mają 120 dni, aby zrealizować dotychczasowe zamówienia i ewentualnie uregulować zasady partnerstwa.
Huawei wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że „decyzja ta jest arbitralna i szkodliwa i grozi podważeniem całego przemysłu na całym świecie”.
Jakie są konsekwencje tej decyzji? Według japońskiego Nikkei TSMC już podjęło decyzję, aby zaprzestać dostaw do Huawei. Chiński gigant stracił w ten sposób dostęp do wszystkich autorskich procesorów i innych mikroukładów, bo zleca ich produkcję właśnie TSMC.
Mówi się także o trwających rozmowach z Samsungiem. Tyle że Samsung, podobnie jak TSMC, także korzysta z maszyn amerykańskich (KLA, Lam Research, Applied Materials) lub wykorzystujących amerykańską własność intelektualną (ASML). Jeśli więc Huawei uda się nakłonić Koreańczyków do współpracy, wciąż pozostaje kwestia amerykańskich pozwoleń.
Źródło: Dobreprogramy.pl