Z naszych codziennych doświadczeń redakcyjnych wiemy jedno: mniejsi operatorzy telekomunikacyjni mają dużo do powiedzenia. Czasem wręcz najwięcej – bo to oni są najbliżej problemów, z którymi na co dzień mierzy się branża. Wiedzą, co działa, a co nie. Mają pomysły, rozwiązania, potrzebują wsparcia. A jednak, gdy przychodzi moment, by ten głos wybrzmiał publicznie – na łamach mediów, w debacie branżowej, w rozmowie z decydentami – zapada cisza.
Często słyszymy: Nasz głos się nie liczy. Nikt nas nie słucha. Ale czy to na pewno prawda?
Z danych CBOS wynika, że tylko 18 proc. Polaków angażuje się w życie publiczne w jakiejkolwiek formie. I choć te statystyki dotyczą szeroko pojętej partycypacji obywatelskiej, to dobrze oddają pewien schemat: wielu z nas nie wierzy, że cokolwiek od nas zależy. W branży telekomunikacyjnej bywa podobnie – zwłaszcza wśród MiŚOT-ów, którzy czują, że wielka polityka, regulatorzy czy nawet media mają inne priorytety.
Ale przecież wiemy, że to nieprawda. Jako redakcja ISPortal zapewniamy: zawsze jesteśmy otwarci na głosy z branży. Piszemy, pytamy, czekamy na komentarze. Tylko że czasem… trzeba się ich naprawdę dopraszać. A przecież to wasze doświadczenia budują realny obraz rynku.
Wiemy też, że głos MiŚOT-ów potrafi być głośny. Słychać to choćby podczas Zjazdów MiŚOT, gdzie Hyde Park co edycję rozgrzewa się od wypowiedzi. Tam nie ma mowy o braku zaangażowania – są emocje, trafne diagnozy, konkretne postulaty. I choć to świetny sygnał, to jego zasięg ogranicza się do kilkuset osób obecnych na miejscu. A szkoda – bo to, co tam się mówi, powinno docierać dalej.
Z naszych obserwacji i danych z wydarzeń wynika, że większość uczestników Zjazdów aktywnie włącza się w dyskusje i dzieli się opiniami – ustnie, bezpośrednio. Natomiast gdy pytamy o komentarz i Waszą opinie… Tu już jest gorzej. Czasem trzeba się przypominać lub czekać kilka dni. A przecież czas i kontekst są ważne – debata trwa tu i teraz.
Nie chodzi o wyrzuty – tylko o mobilizację. Wierzymy, że siła środowiska MiŚOT-ów tkwi nie tylko w liczbach (a tych nie brakuje), ale w umiejętności zabierania głosu. Publicznie. Odważnie. I regularnie.
Szczególnie teraz, gdy trwają prace nad deregulacją i nowymi przepisami telekomunikacyjnymi, gdy w życie wchodzą europejskie regulacje, a rynek przedsiębiorcy zmienia się szybciej niż kiedykolwiek – nie można stać z boku. Gdy media pytają: Jakie jest stanowisko MiŚOT-ów? – odpowiedź musi paść. Inaczej za wszystkich wypowiedzą się ci najwięksi.
Dlatego apelujemy: piszcie do nas. Odpowiadajcie, komentujcie, dzielcie się opinią, komentujcie na ISPForum, w grupie drMiŚOT. Piszcie też do nas na adres prasa@misot.pl. Macie głos – i warto go użyć.
Czytaj także: