Najnowszym problemem, spędzającym sen z oczu przedsiębiorcom telekomunikacyjnym, jest zaraportowanie do nowego systemu zarządzanego przez Prezesa UKE, czyli Punktu Informacyjnego ds. Telekomunikacji, ewidencji infrastruktury telekomunikacyjnej w terminie do 28 lutego oraz do 31 marca świadczonych usług telekomunikacyjnych.
Przedsiębiorcy telekomunikacyjni mają obecnie wiele problemów z prowadzeniem swojej działalności gospodarczej. Problemy te w większości nie są jednak natury „gospodarczej” a urzędniczej. Rząd od dwóch lat wprowadza znaczącą ilość nowych regulacji prawnych usług komunikacji elektronicznej w dodatku w sposób masowych i jednocześnie chaotyczny. Powoduje to poważne problemy przedsiębiorców telekomunikacyjnych ze zorientowaniem się jakie właściwie mają obowiązki oraz jak je wykonać.
Raportowanie do PIT jest (generalnie) znacząco rozszerzonym dotychczasowym obowiązkiem ewidencjonowania sieci do Systemu informacyjnego o Infrastrukturze Szerokopasmowej: konieczność raportowania punktów elastyczności, przebiegów linii kablowych wraz z punktami załamania, a także instalacji telekomunikacyjnych budynków oraz dokładnych opisów świadczonych usług detalicznych.
Przepisy rozporządzenia regulującego szczegółowy zakres przekazywanych danych weszły w życie 1 stycznia 2023 r., przy czym samo rozporządzenie zostało opublikowane dopiero 28 grudnia 2022 r. Oznacza to, że rząd dał przedsiębiorcom telekomunikacyjnym tylko 2 miesiące na zgromadzenie nowych danych o swoich sieciach. A jest to obowiązek ogromny, wymagający właściwie dokładnego zmapowania i zewidencjonowania całej posiadanej sieci telekomunikacyjnej. Tu problemy się niestety nie kończą, bo nie wiadomo jeszcze dokładnie co i jak należy zewidencjonować.
System z problemami
Na to wszystko nałożył się problem przekazywania tych danych do Prezesa UKE za pomocą nowego systemu, który oficjalnie został uruchomiony dopiero 27 stycznia 2023 r. Tym samym Prezes UKE skrócił przedsiębiorcom telekomunikacyjnym czas na zapoznanie się PIT i wypełnienie obowiązku do 30 dni kalendarzowych.
To jednak nie koniec problemów. Komunikacja z UKE wskazuje, że sam urząd też ma problemy z nowym systemem, stąd opóźnienia w jego uruchomieniu. Brakuje do niego instrukcji dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych jakiego rodzaju dane należy zgromadzić i jak zagregować. Doświadczenia przedsiębiorców telekomunikacyjnych z poprzednim systemem SIIS, wskazują, że do wykonania tego obowiązku niezbędne jest narzędzie informatyczne, badające poprawność gromadzonych przez przedsiębiorców danych przed wysłaniem ich do systemu (chodzi tu o tzw. reguły walidacyjne). Bez nich przedsiębiorca właściwe musi ręcznie, online wprowadzać dane do systemu i poprawiać je na bieżąco. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni, którzy rozpoczęli „pracę” na systemie, informują Izbę o ciągłych problemach technicznych, w tym niemożności poprawnego zaraportowania danych do PIT.
Potrzebne informacje
Zbyt mała ilość czasu na zewidencjonowanie infrastruktury i usług spowodowała również, że UKE nie było w stanie przygotować standardowych warsztatów (ograniczono się tylko do przekazania prezentacji na YouTube kwestii technicznych obsługi systemu, bez zagadnień merytorycznych) ani wersji testowej systemu. Prace nad merytoryczna instrukcją lub FAQ w dalszym ciągu trwają.
Wszystko to oznacza, że realizacja obowiązku ewidencjonowania infrastruktury i usług w lutym i marcu br. stoi pod znakiem zapytania. Cały rynek telekomunikacyjny, już w poprzednim roku ostrzegał, że zgromadzenie i zaraportowanie nowych danych do nowego systemu informatycznego będzie wymagało co najmniej jednego roku. Niestety, apele rynku nie spotkały się z odzewem ze strony rządu.
Co dalej?
W świetle przepisów prawa przedsiębiorcy telekomunikacyjni muszą do 28 lutego br. wykonać niewykonalny obowiązek. Inaczej spadną na nich wysokie kary ze strony Prezesa UKE. Z drugiej strony sam urząd również nie jest w stanie w pełni uruchomić systemu w tak krótkim czasie i jeszcze przeszkolić przedsiębiorców telekomunikacyjnych w posługiwaniu się nim.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zaś już w trakcie procesu legislacyjnego traktowała wszelkie postulaty rynku co do ograniczenia ilości zbieranych danych i wydłużenia terminu ich przekazania do UKE, jako nieuzasadnione.
Kluczowe w tej sytuacji jest stanowisko Prezesa UKE prof. Jacka Oko. Czy wobec problemów z „komercyjnym” uruchomieniem PIT, nie należałoby raportowania w roku 2023 potraktować jako testowego bez konsekwencji zarówno w zakresie opóźnień czy błędów w raportowaniu?
Póki co UKE zasłania się przepisami, które nie przewidują takiego rozwiązania. Nie przewidują one również tego, że nie ma technicznej możliwości wykonania obowiązku. Coraz więcej przedsiębiorców telekomunikacyjnych informuje UKE, że nie jest w stanie wykonać obowiązku raportowania i to z winy samego systemu. Wyjściem z sytuacji, z powodu nieprzejednanego stanowiska KPRM i UKE, może być też zorganizowanie jakiejś formy “okrągłego stołu” w celu wypracowania realnego kompromisu i to jeszcze w lutym.
Czytaj także: