Amerykański projekt ustawy o nazwie EARN IT wraca do Kongresu. Zawiera on regulacje dotyczące kontroli przesyłania informacji w ramach świadczenia usług cyfrowych. Faktycznie może on służyć do wymuszania na dostawcy usług skanowania treści.
Skanowanie treści przez usługodawcę jest wymaga złamania szyfrowania. Obecnie nie jest to skomplikowane, bo szyfrowanie najczęściej zachodzi między nadawcą a operatorem, a następnie operatorem i odbiorcą. To pozwala operatorowi na przegląd treści.
Jednak jest tez szyfrowanie punkt-punkt. A w nim operator jest jedynie pośrednikiem bez możliwości wglądu w treść.
Jednak ustawa EARN IT zakłada, że użycie takiego szyfrowania do popełnienia przestępstwa skutkuje oskarżeniem o współudział także operatora.
Sprawa to, że umożliwianie szyfrowania end-to-end byłoby nieopłacalne, ale też ryzykowne.
Ustawa wydaje się z premedytacją być tak skonstruowana, by pozostawiać możliwość na implementację rządowych analizatorów treści. Pod przykrywką walki i bezpieczeństwa w sieci chociażby najmłodszy, próbuje się wprowadzić prawo pozwalające na skanowanie tego, co przesyłane jest za pośrednictwem internetu.
Fundacja EFF sprzeciwiając się ustawie przygotowuje akcję protestacyjną.
Amerykańskie media na temat ustawy milczą.
Źródło: dobreprogramy.pl