TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Digital Service Act – blokować treści w internecie, ale jak?

W lutym 2024 weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady 2022/2065 z dnia 19 października 2022 r. w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz zmiany dyrektywy 2000/31/WE (akt o usługach cyfrowych zwany potocznie DSA). Nakłada ono na dostawców usług pośrednich szereg obowiązków związanych z blokowaniem dostępu do treści w internecie. Rząd Rzeczpospolitej 23 września 2025 r. zaakceptował projekt tej ustawy, a nastęnie skierował go do Sejmu, dlatego warto się przyjrzeć czemu ta regulacja ma służyć i jak ma działać.

W wielu środowiskach DSA oznacza po prostu cenzurę treści w internecie. Jest to znaczące uproszczenie tej unijnej regulacji, a także jej niezrozumienie. DSA nie wskazuje jakie treści mają podlegać blokowaniu a jedynie jakie procedury mają towarzyszyć tej blokadzie. 

Jak to wdrożenie DSA będzie wyglądało w Polsce? Niestety nie najlepiej. Część instytucji państwowych uznała wdrożenie DSA za dobry moment do stworzenia sobie kompetencji do blokowania treści, które wcześniej nie były uregulowane. Co więcej, ustawa wdrażająca DSA milczy o treściach już wcześniej usuwanych z internetu. Powoduje to, że zamiast stworzenia w Polsce, zgodnie z DSA, jednej procedury blokowania treści, pojawia się kolejna procedura, stosowana niezależnie od już istniejących. Dobra wiadomość jest taka, że nowa procedura jest przejrzysta, efektywna oraz relatywnie prosta do wdrożenia. 

Dostawca usług pośrednich, czyli kto?

Choć projekt ustawy wdrażającej DSA, podobnie jak samo DSA posługuje się ogólnym pojęciem dostawcy usług pośrednich, konieczne jest doprecyzowanie poszczególnych rodzajów przedsiębiorców na poszczególnych etapach postępowań.

Głównym filarem walki z nielegalnymi treściami mają być podmioty, w których usługach pojawiły się nielegalne treści: świadczące usługi hostingowe (zarówno w formie hostingu domen internetowych jak i usług w chmurze) oraz platformy internetowe (umożliwiające innym podmiotom zamieszczania na nich swoich treści, w tym handlowe, społecznościowe, sklepowe). Prokurator, Policja, organ Krajowej Administracji Skarbowej, usługobiorca (generalnie każdy zainteresowany podmiot) lub zaufany podmiot sygnalizujący będą składały wnioski do Prezesa UKE (lub do Przewodniczącego KRRiT w sprawach treści video) o zastosowanie blokady dostępu do wskazanych przez siebie treści. Warunek jest taki, że wcześniej usługodawca i zaufany podmiot sygnalizujących powinni przejść procedurę zgłaszania nielegalnej treści u hostingodawcy z art. 16 DSA, o której trzeba powiedzieć parę słów. 

Chodzi tu o procedurę zgłoszenia hostingodawcy przez usługobiorcę lub  zaufany podmiot sygnalizujących informacji o występowaniu w usługach hostingodawcy treści nielegalnych. Ważna rzecz, uruchomienie tej procedury niweluje zwolnienie hostingodawcy z braku odpowiedzialności za wskazaną mu nielegalną treść z art. 6 DSA. Następnie hostingodawca rozpatruje złożone informacje i podejmuje własną decyzję czy należy zablokować dostęp do wskazanych mu treści czy też nie. Dopiero w odpowiedzi na działania hostingodawcy, usługobiorca lub  zaufany podmiot sygnalizujący mogą wystąpić do Prezesa UKE o wydanie nakazu. Doprecyzowania wymaga sytuacja, kiedy usługobiorca nie jest w stanie skontaktować się z hostingodawcą, czy wówczas przysługuje mu prawo zwrócenia się do Prezesa UKE o wydanie nakazu. Jest to kwestia wymagająca dodatkowych uzgodnień z Prezesem UKE przy wdrażaniu DSA. 

Postępowanie

Wracając do postępowania nakazowego, należy zwrócić uwagę, że Prezes UKE nie wydaje rozstrzygnięcia od razu po wpłynięciu wniosku, ale ma krótki (siedmiodniowy) termin na przeprowadzenie postępowania dowodowego z wypowiedzeniem się zarówno hostingodawcy jak i podmiotu zamieszczającego treść zgłoszoną jako nielegalną.  Następnie Prezes UKE, w decyzji administracyjnej, stwierdza dwie rzeczy: po pierwsze potwierdza, że badana treść jest nielegalna lub legalna, a po drugie nakazuje uniemożliwienie dostępu do wskazanej treści lub odmawia wydania takiego nakazu. Taki nakaz może mieć rygor natychmiastowej wykonalności, mimo możliwości zaskarżenia go do sądu, jeśli jest to niezbędne ze względu na rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody albo ze względu na interes społeczny lub wyjątkowo ważny interes strony. Podkreślam, że Prezes UKE jest podmiotem, który decyduje czy dana treść jest nielegalna czy też nie i ponosi za to wyłączną odpowiedzialność. Dostawca usług pośrednich nie odpowiada za poprawność ustaleń Prezesa UKE w zakresie legalności treści i jedynie wykonuje skierowany do niego nakaz. Nie ma on też obowiązku aktywnego poszukiwania w swoich usługach treści jakie mogą być uznane za nielegalne.  

A teraz najważniejsze -jak hostingodawca może zablokować dostęp do nieswojej nielegalnej treści występującej w swojej usłudze? Czy ma on przeskanować zawartość swojego serwera w poszukiwaniu wskazanej treści? Pewną wskazówką jest tu art. 17 ust. 1 DSA, który mówi o relacjach hostingodawcy z podmiotem zamieszczającym treść w jego usłudze. Co do zasady hostingodawca powinien przekazać podmiotowi zamieszczającemu treść nakaz Prezesa UKE do wykonania (idealnie byłoby gdyby ten podmiot też był stroną tego nakazu) i zażądać usunięcia wskazanej treści. Jeśli dostawca treści nie wykona nakazu usunięcia treści, hostingodawca może wówczas ograniczyć lub zawiesić usługi na jego rzecz a nawet zamknąć jego konto. 

Jeśli nie jest możliwe zablokowanie dostępu do danej treści przez hostingodawcę i dostawcę platformy internetowej, Prezes UKE będzie mógł zgłosić domenę internetową, na której występują treści uznane przez niego za nielegalne, do rejestru NASK z listy ostrzeżeń z ustawy o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej. Nie ma więc potrzeby wydawania dla dostawców usługi dostępu do sieci Internet (ISP) odrębnych decyzji Prezesa UKE o blokadzie dostępu do treści, jak z art. 53 Prawa komunikacji elektronicznej. Należy jednak zwrócić uwagę, że ISP będą mieli obowiązek blokowania określonych domen internetowych na podstawie wskazań systemu NASK, a nie wskazanych przez Prezesa UKE w nakazie poszczególnych nielegalnych treści. Procedura ta jest podobna do mechanizmu znanego z ustawy o grach hazardowych. 

Jak to wyjdzie w praktyce, przekonamy się za parę miesięcy. Należy jednak zauważyć, że polscy dostawcy usług pośrednich oraz Prezes UKE mają już praktykę przy blokowaniu wskazanych im treści, więc nie należy spodziewać się zbyt dużych komplikacji czy rewolucji.

Chcesz być na bieżąco z tematem blokowania treści w Internecie?

Zajrzyj na stronę Kancelarii Prawnej Media:

👉Czym są treści szkodliwe w nowej ustawie o ochronie małoletnich w internecie? –
👉 Rejestry domen i blokowanie treści internetowych w Polsce

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze