Sejm uchwalił ustawę o szczególnych zasadach wynagradzania osób realizujących zadania z zakresu cyberbezpieczeństwa. Stworzenie tych przepisów ma umożliwić zatrzymanie specjalistów w sektorze publicznym. Ma także przyciągnąć nowych dzięki tzw. świadczeniu teleinformatycznym. Teraz ustawą zajmie się Senat.
Fundusz Cyberbezpieczeństwa będzie państwowym funduszem celowym. Jego dysponentem zostanie minister właściwy ds. informatyzacji.
Ustawa ma za zadania podnieść atrakcyjność finansową stanowisk w sektorze publicznym w celu zatrzymania i przyciągnięcia do niego specjalistów.
Wiele zatem nadziej związanych jest z ustawą, ale czy spełni swoje zadanie?
Według Michała Kanownika, prezesa Związku Cyfrowa Polska, świadczenie teleinformatyczne jest rozwiązaniem, które było potrzebne. Jest to szansa na walkę o pracownika z sektorem prywatnym, o ile jego wdrożenie nie pojawi się zbyt późno.
Także Marcin Kabaciński, dyrektor departamentu cyberbezpieczeństwa z Pionu Operacji, Centralnego Ośrodka Informatyki uznaje świadczenie teleinformatyczne z krok w kierunku podniesienia konkurencyjności sektora publicznego.
-Wiele razy spotykałem się ze sloganem, że jeśli budżetówka, to na pewno zarobki są niskie. Wiele osób nie podejmowało nawet trudu sprawdzenia, co oferujemy – powiedział Marcin Kabaciński, dyrektor departamentu cyberbezpieczeństwa z Pionu Operacji, Centralnego Ośrodka Informatyki. -Intensywny rozwój cyfryzacji, przyspieszony jeszcze przez pandemię, przekłada się na ciekawą pracę dla speców od cyber- dodaje.
Dlatego znaczące zmniejszenie luki w płacach specjalistów w sektorze publicznym i prywatnym może sytuację poprawić. Ale do tego potrzebne są pieniądze.
Janusz Cieszyński, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w KPRM, wspominał o finansowaniu Funduszu Cyberbezpieczeństwa z kar pieniężnych nałożonych zgodnie z przepisami ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa.
Źródło: cyberdefence24.pl