Znani Amerykanie stali się ofiarami bezprecedensowego włamania. Hakerzy wysłali tysiące tweetów – z oficjalnych kont m.in. Baracka Obamy czy Billa Gatesa – zachęcających do wpłacania darowizn na wskazany portfel bitcoinowy. Serwis blockchain.com poinformował, że w wyniku tego zdarzenia na wskazany portfel bitcoinowy wpłacono środki o wartości ok. 120 tys. dolarów.
Hakerzy włamali się także na konta kandydata na prezydenta USA Joe Bidena i Elona Muska. Atak ten nie został wymierzony w konkretne instytucje czy infrastrukturę. Na zhakowanych kontach pojawiła się prośba o przekazywanie bitcoinów. Eksperci do spraw bezpieczeństwa zwracają uwagę, że hakerzy w łatwy sposób mogli sprawić dużo większe zamieszanie.
Jak pisze New York Times, „jest mało dowodów na to, kto przeprowadził ten atak. Jednym z najbardziej oczywistych winowajców ataku na taką skalę może być Korea Północna, która w przeszłości wykorzystywała szeroko kryptowalutę. Ale natura ataku – efektywna, ale i amatorska – doprowadziła amerykańskie służby do przekonania, że nie jest to atak przeprowadzony przez kraj, a przez indywidualnego hakera”.
Hakerzy oszczędzili konto prezydenta USA Donalda Trumpa. Konto amerykańskiego przywódcy jest jednak szczególnie chronione.
Amerykańscy eksperci sugerują, że problem może tkwić w lukach w zabezpieczeniach Twittera, a nie w niedbałym zachowaniu jego użytkowników.
Źródło: New York Times / securak