TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Nowe zasady zasad składania wniosków dostępowych – kiedy możliwy będzie zwrot opłaty?

Uzyskiwanie tytułów prawnych przez operatorów telekomunikacyjnych w celu zapewnienia możliwości świadczenia usług to codzienności każdego z nich. Często na tej drodze napotykają oni problemy. W wielu przypadkach kończyło się to skierowania sprawy do UKE i uzyskanie decyzji administracyjnej, która zastępowała umowę. Wraz z wejściem w życie PKE zmienił się sposób prowadzenia spraw dostępowych. Przede wszystkim złożenie wniosku  o wydanie decyzji administracyjnej w sprawie dostępowej przez Prezesa UKE wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty. Kiedy operatorzy będą mieli szanse na otrzymanie zwrotu poniesionych kosztów?

Prawo Komunikacji Elektronicznej przewiduje możliwość zwrotu poniesionej opłaty przy składaniu wniosku o wydanie decyzji o dostępnie do nieruchomości przez Prezesa UKE.

Przede wszystkim zakłada ono możliwość przerzucenia opłaty na udostępniającego nieruchomość. Nie jest to jednak rozwiązanie pozbawione wad.

Zasady przyznawania zwrotu opłaty

Wprowadzone zmiany sprawiają, że jeszcze przed wydaniem merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie Prezes UKE będzie wydawał postanowienie. Może uznać je za wstępne. Oceni w nim negocjacje prowadzone między stronami.

W postanowieniu Prezes UKE rozstrzygnie, czy druga strona:
– nie zajęła stanowiska w sprawie wniosku o zawarcie umowy o dostępie lub jej zmianę;
– miała obowiązek zawarcia umowy o dostępie na warunkach proponowanych przez operatora telekomunikacyjnego, ale odmówiła zawarcia takiej umowy;
– miała obowiązek zawrzeć umowę o dostępie na warunkach proponowanych przez drugą stronę, a warunki te były zgodne z obowiązkami ciążącymi na danej stronie  – dotyczy to przypadków, gdy z odrębnej decyzji Prezesa UKE wynikał wprost obowiązek zawierania umów na określonych warunkach w tym w zakresie możliwości wydawania tzw. decyzji dotyczących obowiązku symetrycznego czy obszarowego;
– miała obowiązek zawrzeć umowę o dostępie na warunkach nie gorszych niż określone w ofercie ramowej, jeśli taka oferta ramowa istnieje.

Jeśli we wstępnym postanowieniu jedna z tych okoliczności zostanie potwierdzona przez Prezesa UKE, to zwróci on opłatę operatorowi, a kosztami obciąży udostępniającego.

Istnieje jednak możliwość, że do udostępniający złoży wniosek do Prezesa UKE i jeśli do zawarcia zgodnej umowy nie doszło z winy operatora telekomunikacyjnego, kosztami zostanie obciążony on.

Można uznać, że w takim wypadku winny ponosi koszty czyli winny zawsze płaci. Ale bywają sytuacje niejednoznaczne.

–  Nie jest to jednak w naszej ocenie żadne remedium – zwrot opłaty jest niepewny. Tym samym, jedynie w przypadku, gdy przedsiębiorca będzie zainteresowany wykorzystaniem istniejącego okablowania i uzyska wyraźną odmowę dostępu, może być „w miarę spokojny” o zwrot opłaty, ale nigdy pewny – mówi Patrycja Cegiełka-Ordon, radczyni prawna itBlegal.

Możliwy brak zwrotu nie z winy operatora

Można na potrzeby wyjaśnienie sytuacji niepewnych, można wyobrazić sobie dwie z nich.

W pierwszym przypadku w budynku brak jest odpowiedniej instalacji. Jeśli wniosek obejmuje żądanie w zakresie możliwości „wykonania szybkiej sieci telekomunikacyjnej”, a okaże się, że na dzień wydawania omawianego postanowienia okaże się, że odpowiednia instalacja została już wykonana. Wtedy operator telekomunikacyjny może nie uzyskać zwrotu opłaty. Powodem będzie długość rozpatrywania sprawy przez UKE, na co ISP nie miał wpływu.

Drugim przykładem może być sytuacja, w której Prezes UKE uzna w ramach swoich kompetencji, że któryś z zapisów projektowanej umowy był nieprzejrzysty, nieproporcjonalny, nieobiektywny lub dyskryminacyjny. Albo brak było zapisu, który zdaniem organu powinien się w niej znajdować. W takim wypadku również operator może nie otrzymać zwrotu poniesionej opłaty. Nawet wtedy, gdy otrzyma dla siebie korzystną decyzję.

Wprowadzenie opłaty może zmniejszyć liczbę spraw kierowanych do UKE

Wprowadzenie odpłatności było z założenia sposobem na dofinansowaniu działalności UKE. Prowadziłoby to do przyspieszenia rozpoznawania spraw i wydawania decyzji. Jednak przy ogólnych założeniach opłat nie wydaje się, by rzeczywiście było to pomocne.

Niepewny mechanizm ewentualnych zwrotów i wysokość opłaty mogą spowodować, że niewielu operatorów będzie się decydowało na to rozwiązania. Tym bardziej, że inne – także te mogące być zastępczymi – wiążą się z niższymi opłatami:

Dlatego mniejsza liczba kierowanych do UKE spraw, to brak dodatkowego wsparcia finansowego i przyspieszenia procesu. Będzie to też miało wpływ na rozwój telekomunikacji, a właściwie na jego wyhamowanie.

W wielu sytuacjach operatorzy mogą rezygnować z inwestycji, zamiast ponosić dodatkowe koszty bez gwarancji powodzenia całego przedsięwzięcia.

– ISP na pewno będą bardziej skłonni podjąć ryzyko związane ze skierowaniem sprawy do UKE, gdy w perspektywie będą mogli w jednym postępowaniu uzyskać możliwość świadczenia usług w kilku budynkach, np. znajdujących się w zasobach spółdzielni mieszkaniowych. W innych przypadkach może okazać się to po prostu nieopłacalne – zyski z potencjalnych abonamentów mogą w innych przypadkach nie być na tyle wysokie, aby rekompensować wysokość opłaty od wniosku do Prezesa UKE, zwłaszcza gdy w budynku znajduje się stosunkowo mało lokali – zauważa Patrycja Cegiełka-Ordon.

Czas pokaże jak będzie wyglądało funkcjonowanie tego mechanizmu po wprowadzeniu w nim zmian przez PKE. Możliwe, że nastąpi korekta wysokości opłat wnoszonych przez operatorów telekomunikacyjnych czy pojawi się bardziej przejrzysty proces ich ewentualnego zwrotu.

– Mamy nadzieję, że rzeczywistość zweryfikuje wady regulacji, przymusi do zmian korzystnych dla ISP w omawianym zakresie, a odpowiednie zmiany zostaną jak najszybciej wprowadzone do PKE. Obecna drożyzna na pewno nie wpłynie korzystnie na rynek telekomunikacyjny w żadnym aspekcie – radczyni prawna itBlegal.

Źródło: okablowani.pl

Klaudia Wojciechowska
Klaudia Wojciechowska
Redaktorka ISPortal i ISProfessional. Dziennikarka telewizji lokalnego operatora telekomunikacyjnego Ret-Sat1. Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim ze specjalizacją filmoznawstwo i nowe media.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze