Najnowsze badania wskazują, że internet nie jest w pełni bezpieczny dla dzieci. Trwa też dyskusja dotycząca tego, czy aktualne przepisy unijne mające na celu ochronę najmłodszych użytkowników internetu w sferze cyfrowej są wystarczające.
W badaniu przygotowanym przez organizację WeProtect Global Alliance wzięło udział 2000 18-latków z Francji, Niemiec, Holandii i Polski. Prowadzono je w formie zamkniętej ankiety. Oto niektóre z wyników:
• 57 proc. ankietowanych z Polski stwierdziło, że doświadczyło spotkania z dorosłym (nieznajomym lub znajomym), który angażował ich w rozmowy o charakterze seksualnym lub wysyłał im materiały o charakterze jednoznacznie seksualnym, 27 proc. z nich doświadczyło tego w wieku 12 lat lub niższym;
• 81 proc. respondentów stwierdziło, że ktoś próbował rozmawiać z nimi na tematy seksualne za pośrednictwem ich telefonów komórkowych, a 58 proc. z tych zdarzeń miało miejsce za pośrednictwem prywatnych wiadomości na komunikatorach internetowych;
• 85 proc. ankietowanych z Polski usunęło lub zablokowało osobę, która kontaktowała się z nimi w celach seksualnych, zamiast zgłosić problem lub porozmawiać z osobą dorosłą;
• 47 proc. respondentów stwierdziła, że odpowiedzialna osoba dorosła była świadoma tego, co badani robili online, gdy mieli mniej niż 18 lat.
Z badań wynika też, że dziewczęta (79 proc. w porównaniu z 57 proc. chłopców), osoby LGBTQ+ i mniejszości etniczne są nieproporcjonalnie dotknięte krzywdą seksualną w Internecie.
Głównymi sposobami wykorzystywania seksualnego online stały się prywatne portale internetowe służące do udostępniania zdjęć lub filmów. Zdaniem ekspertów z WeProtect Global Alliance podkreśla to pilną potrzebę wdrożenia regulacji i środków ochronnych.
Badania nad doświadczeniami z dzieciństwa 18-latków ujawniły też wpływ krzywd seksualnych w internecie, których doświadczyli. Doświadczenia te obejmowały: otrzymywanie treści o charakterze jednoznacznie seksualnym od dorosłych w okresie dorastania, udostępnianie ich zdjęć bez ich zgody, bycie proszonym o zachowanie w tajemnicy relacji online o charakterze jednoznacznie seksualnym z dorosłymi oraz bycie proszonym o zrobienie czegoś o charakterze jednoznacznie seksualnym w internecie, z czym nie czuli się komfortowo.
Apel
– Europa stała się w ostatnich latach epicentrum hostingu materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci, ale teraz ma szanse przewodzić globalnym wysiłkom na rzecz walki z tym wszechobecnym i pozbawionym granic przestępstwem – stwierdza Iain Drennan, dyrektor wykonawczy WeProtect Global Alliance. – Zachęcamy przywódców politycznych we Francji, Niemczech, Holandii, Polsce i wszystkich państwach członkowskich UE do okazania zaangażowania w ochronę dzieci poprzez poparcie proponowanych przepisów UE oraz podjęcie zdecydowanych działań na szczeblu krajowym w celu zwalczania tego pilnego i szybko rosnącego zagrożenia.
Warto przy tym zaznaczyć, że Unia Europejska jest międzynarodowym liderem w dziedzinie regulacji cyfrowych i w ostatnich latach wprowadziła wiele regulacji mających na celu zwiększeniu bezpieczeństwa Europejczyków w internecie.
Jednocześnie z publikacją raportu WeProtect Global Alliance wzywa rządy w całej Europie i na świecie do współpracy i aktywnego wdrażania następujących rozwiązań:
• trwałych regulacji internetowych, które są skuteczne i dostosowane do wieku i mają służyć jako tarcza, chroniąca dzieci przed długoterminowymi szkodami związanymi z seksualnym wykorzystywaniem i niegodziwym traktowaniem w internecie;
• kompleksowych ram prawnych umożliwiających szybką identyfikację oraz usuwanie zdjęć i filmów przedstawiających niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych, wspierające ściganie przestępców i zapewniające ochronę dzieci przed uwodzeniem i wykorzystywaniem seksualnym w internecie;
• przyszłościowego prawodawstwa, przygotowanego do adaptacji do innowacji i nowych technologii oraz reagujące na zmieniające się zachowania przestępców. Nie powinno być żadnych wyłączeń dla określonych technologii, zapewniając nieustanne dążenie do sprawiedliwości i ochrony bezbronnych dzieci.
– Wyniki badań dotyczą zjawiska, o którym w Polsce mówi się zdecydowanie za rzadko – zaznacza Katarzyna Staciwa, ekspertka współpracująca z WeProtect Global Alliance, kierowniczka Zespołu: Badania, Rozwój i Innowacje w Państwowym Instytucie Badawczym NASK. – O ile tematyka związana z innego rodzaju zagrożeniami lub hejtem w cyberprzestrzeni funkcjonuje w przestrzeni publicznej już od kilkunastu lat, o tyle tematyka wykorzystywania seksualnego dzieci w tym wymiarze nadal pozostaje niedostępna dla szerszego grona odbiorców. Potrzeba interdyscyplinarnego dialogu, zaangażowania ekspertów z różnych dziedzin, monitorowania i badania zjawiska, po to by w oparciu o uzyskane wyniki kształtować odpowiedź na problem, docierać do rodziców, nauczycieli, kształtować przekaz medialny ukierunkowany przede wszystkim na wsparcie skrzywdzonego dziecka.