Świat w dalszym ciągu zmaga się z COVID-19. W Hiszpanii, jednym z krajów najbardziej dotkniętych przez pandemię, operator Telefónica przygotował system do kontroli ilości ludzi przebywających na plażach.
Hiszpania zaczyna wygrywać walkę z wirusem. Zbliżające się lato może stanowić przyczynę kolejnych ognisk epidemiologicznych, gdy ludzie postanowią rozpocząć sezon wakacyjny. Kraj od 1 lipca otwiera się również dla zagranicznych turystów.
Telefónica wyjawiła, że stworzyła system opierający się na używanych do monitoringu kamerach IP i sieci 4G, którego zadaniem będzie śledzenie i analizowanie tłumów na plażach. Przygotowanie oprogramowanie ma w czasie rzeczywistym obliczać aktualne procentowe zagęszczenie ludzi. Jest to istotne, gdyż hiszpańskie władze delegowały obowiązek kontrolowania społecznego dystansowania się na władze lokalne.
System nie nagrywa materiału wideo i nie gromadzi danych wrażliwych. Ma to znaczenie w kontekście obecnych wątpliwości dotyczących aplikacji walczących z COVID-19.
Być może za tym przykładem pójdą kolejne kraje i miejsca, w których można spędzać wolny czas. Czy, aby wygrać z koronawirusem będziemy musieli przyzwyczaić się do wszechobecnego monitoringu?
Źródło: telecompaper.com
