Co umożliwi 5G w 2030 roku? O aspektach tej technologii opowiadał niedawno Martin Mellor (szef firmy Ericsson w Polsce) podczas zorganizowanej przez Polską Agencję Prasową konferencji “Media przyszłości”. Według eksperta już za 10 lat przekonamy się, czym jest internet sensoryczny, a 5G umożliwi m.in. nadawanie wspólnego koncertu muzyków, którzy będą znajdować się w różnych miejscach na świecie. Dodatkowo technologie virtual reality oraz augmented reality będą dostępne w na tyle wysokiej jakości, że trudno będzie je odróżnić od realnego świata.
Jednak jednym z najważniejszych trenów pozostanie wspomniane 5G. Technologia, którą będzie można zastosować w Massive IoT (z ang. skrót od Internet of Things – Internet Rzeczy) – czujnikach, miernikach, sygnalizacji świetlnej; w Critical IoT – autonomicznych autach, robotach w fabrykach; Enhanced Mobile Broadband – mobilnej transmisji danych oraz Fixed Wireless Access – stałych, bezprzewodowych połączeniach internetowych. Dzięki tej technologii opóźnienie sygnału ma być minimalne, liczone w milisekundach. Mellor wskazywał również, że zaletą sieci piątej generacji ma być jej niezawodność i szybkość. Nawet do dziesięciu razy większa niż w przypadku 4G.
Najnowszy raport „Ericsson Mobility Report” wskazuje, że do końca 2019 roku z 5G ma korzystać 13 milionów użytkowników, a w 2025 roku ich liczba ma wynieść ok. 2,6 miliarda. A jak 5G ma wpłynąć na media? Zwiększy się transmisja danych; użytkownicy będą mogli korzystać z transmisji sportowych, wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości czy tłumaczeń na żywo z szybkością, która nie była do tej pory możliwa.
A jaka będzie przyszłość 5G w Polsce? Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął niedawno konsultacje w sprawie aukcji na nowe częstotliwości przeznaczone do rozwoju sieci 5G w naszym kraju. W ofercie znalazły się 4 rezerwacje w cenie wywoławczej 450 milionów złotych za każdą z nich. Według zapowiedzi konsultacje potrwają do 10 stycznia 2020 r. W założeniach przewidziano rozdysponowanie 4 rezerwacji, każda po 80 MHz z pasma 3480-3800 MHz. Rezerwacje będą ważne do końca maja 2035 r. Proponowana cena wywoławcza każdego z bloków wynosi 450 milionów złotych. W licytacji będą mogli uczestniczyć operatorzy, którzy zobowiążą się do wybudowania określonej liczby stacji bazowych w zdefiniowanych przez regulatora przedziałach czasowych. Na razie najwięksi operatorzy komórkowi na polskim rynku nie wypowiedzieli się w kwestii warunków zaproponowanych przez UKE. Wyjątkiem jest sieć Play.
W komentarzu dla portalu Wirtualne Media.pl operator przyznał, że obecnie nie jest w stanie szczegółowo skomentować ceny wywoławczej. Zaznacza jednak że jest ona wyższa niż ta wskazywana przez prezesa UKE w jego wystąpieniach. Wszystko wskazuje jednak na to, że szanse podczas aukcji będzie mieć czwórka największych operatorów w kraju.
W grudniu ubiegłego roku pierwsze testy 5G w Warszawie rozpoczął T-Mobile Polska, a w lipcu tego roku Play przystąpił do własnych prób w Toruniu. We wrześniu z testami w Warszawie ruszył Orange Polska we współpracy z firmą Ericsson, a pod koniec października z Nokią w Lublinie. Z kolei w połowie grudnia Play zapowiedział uruchomienie komercyjnych testów sieci 5G w Trójmieście, z wykorzystaniem posiadanego przez operatora pasma 2100 MHz. Usługa ma być dostępna w całej aglomeracji dzięki uruchomieniu 100 zmodernizowanych stacji bazowych.
Do wprowadzenia 5G szykuje się także administracja publiczna. Ministerstwo Zdrowia opublikowało niedawno projekt rozporządzenia zmieniającego normy promieniowania elektromagnetycznego (PEM). Niektóre parametry sieci zostały podniesione stukrotnie, co ma m.in. ułatwić budowę infrastruktury 5G. Z kolei Minister Cyfryzacji Marek Zagórski zapowiedział, że uruchomienie 5G to jeden z priorytetów dla jego resortu w nadchodzących latach.
Źródło: Polska Agencja Prasowa, Wirtualne Media
fot. Play