Na majowym Zjeździe MiŚOT w Wiśle nie brakowało ważnych rozmów, merytorycznych paneli i technologicznych tematów, a chwile wytchnienia przy kubku kawy stały się okazją do zrobienia czegoś naprawdę wyjątkowego. Fundacja Lokalni zaprosiła uczestników wydarzenia do wzięcia udziału w charytatywnej akcji Pomocna kawka.
Przez trzy dni zjazdu, w przerwach między prezentacjami i warsztatami, uczestnicy z przyjemnością zaglądali do stoiska Dobra kawka, gdzie czekała na nich świeżo parzona, aromatyczna kawa serwowana przez profesjonalnego baristę. Zasady były proste – zamiast tradycyjnej opłaty za małą czarną, można było przekazać symboliczną darowiznę na cele społeczne wspierane przez Fundację Lokalni. Wystarczyło wybrać ulubioną kawę, zeskanować kod BLIK znajdujący się na stoisku i przelać symboliczną kwotę. Wydano aż 500 kubków kawy, ale to nie liczby stanowiły o wartości tej inicjatywy. Każda z nich niosła ze sobą ideę, że pomaganie może być naturalną częścią codzienności, a lokalne działania – jeśli są mądrze zaplanowane – mają realną moc zmieniania świata.
– Kawa była tylko pretekstem. Tak naprawdę chodzi o coś więcej, o poczucie wspólnoty, o to, by budować w uczestnikach przekonanie, że nawet niewielki gest ma znaczenie. Chcieliśmy pokazać, że pomaganie może być proste, dostępne i… smaczne – mówi Aleksandra Czerech, prezes Fundacji Lokalni.
Akcja Pomocna kawka idealnie wpisała się w ducha Zjazdu MiŚOT, wydarzenia, które nie tylko porusza tematykę nowych technologii czy cyberbezpieczeństwa, ale przede wszystkim buduje społeczność odpowiedzialnych i zaangażowanych operatorów. Fundacja Lokalni od lat wspiera MiŚOT-y w działaniach CSR, promując uczciwość, bliskość i prostotę jako fundamenty nowoczesnej, społecznie odpowiedzialnej telekomunikacji. Stoisko z kawą było więc czymś więcej niż miłym przystankiem w intensywnym programie wydarzenia.
Uczestnicy zjazdu chętnie angażowali się w akcję, wspierając fundację, która od lat działa na rzecz dzieci, szkół, osób w kryzysie czy lokalnych inicjatyw technologicznych. Dzięki takim gestom możliwe staje się kontynuowanie projektów edukacyjnych, zakup sprzętu komputerowego dla potrzebujących czy reagowanie na sytuacje kryzysowe, takie jak powodzie. Każda kawa pomagała – dosłownie.
Zjazd MiŚOT w Wiśle pokazał, że nowoczesna branża telekomunikacyjna to nie tylko świat technologii, ale przede wszystkim ludzie – świadomi, zaangażowani, gotowi działać na rzecz wspólnego dobra. Pomocna kawka była tego najlepszym dowodem. Prosta forma, jasny cel i ogromna wartość społeczna.
Fundacja Lokalni nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. To była tylko pierwsza odsłona większej idei.
– Jeśli jedna filiżanka kawy może zrobić tyle dobra, to wyobraźmy sobie, co możemy osiągnąć, działając razem przy kolejnych projektach – dodaje Aleksandra Czerech.
Akcja Pomocna kawka nadal trwa i każdy może dorzucić swoją cegiełkę. Wystarczy zeskanować kod QR i przelać dowolną kwotę. Ten drobny gest realnie wspiera działania Fundacji Lokalni.

Czytaj także: