Podczas Zjazdu MiŚOT w Wiśle, mimo nieobecności fizycznej, do uczestników zwrócił się Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji w Ministerstwie Cyfryzacji. W specjalnie przygotowanym nagraniu minister zapewnił o gotowości do rozmów z przedstawicielami środowiska małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych:
– Jestem otwarty, aby z wami rozmawiać. W rządzie toczy się kilka procesów deregulacyjnych, które mogą was zainteresować. Wiem, że część z was obawia się ustawy zakazującej treści pornograficznych – chcę uspokoić: nie zamierzamy nakładać na was dodatkowych obowiązków. Czeka nas też dyskusja o zmianach w Prawie Komunikacji Elektronicznej. Wierzę, że w końcu uda nam się spotkać – mówił minister.
Do jego słów odniósł się Krzysztof Czuszek, prezes MiŚOT S.A., który zapowiedział kontynuację współpracy:
– Choć minister nie mógł dziś być z nami, chcemy spotkać się z nim w najbliższych tygodniach do nas. Planujemy zebrać od was pytania i przekazać je podczas nagrania – może uda się zrobić z tego nawet mały “roast ministra” – zażartował prezes. – Zachęcam już teraz do zgłaszania uwag – dodał, podkreślając wagę bieżącej współpracy z resortem.
Czuszek nawiązał też do piątkowego Hyde Parku – otwartego forum wymiany opinii, które po raz pierwszy zostało poprowadzone przez Radę Bezpieczeństwa Grupy MiŚOT. Wydarzenie spotkało się z pozytywnym odbiorem:
– Rozmawialiśmy szczerze o tym, co nas boli. Nie zawsze jesteśmy tak zintegrowani, jak byśmy chcieli, ale takie inicjatywy nas do siebie zbliżają. Powstały konkretne notatki i zadania – to była wartościowa rozmowa – podkreślił.
Nowo powołany compliance officer Grupy MiŚOT, Marcin Zemła, odniósł się do roli Rady Bezpieczeństwa i potrzeb integracji branży:
– Funkcja compliance to nie tylko sprawdzanie zgodności. Chodzi o słuchanie środowiska i reagowanie na jego realne potrzeby. Hyde Park w Wiśle pokazał, jak bardzo potrzebujemy szczerego dialogu – powiedział Zemła. – Bez wsparcia środowiska i informacji zwrotnej, nie będziemy skuteczni. Rada Bezpieczeństwa powstała właśnie po to, by mówić jednym głosem w imieniu MiŚOT-ów – dodał.
W dalszej części rozmowy nie zabrakło krytycznego spojrzenia na nadchodzące zmiany legislacyjne. Pojawiły się obawy dotyczące skutków ewentualnej deregulacji – szczególnie tych nieoczywistych, „zaplecza systemowego”, które mogą uderzyć w operatorów lokalnych.
– Obawiam się, że ta deregulacja to tak naprawdę tylko pretekst do przejęcia pewnych kompetencji, które wcześniej były zablokowane. Formalnie mówi się o uproszczeniach, ale gdzieś w tle może dojść do regulowania także naszych słupów, instalacji, zasobów. To może być groźniejsze niż się wydaje – przestrzegał Krzysztof Czuszek.
Dostrzeżono również dysonans między narracją o ułatwieniach dla branży, a realnymi działaniami legislacyjnymi, które mogą prowadzić do nowych ograniczeń.
Trwa Zjazd MiŚOT w Wiśle. Śledźcie ISPortal, aby wiedzieć, o czym rozmawia się w branży telekomunikacyjnej.
