TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Zakaz fotografowania infrastruktury telekomunikacyjnej

Fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu czy wizerunku obiektów o znaczeniu strategicznym stało się zakazane. Nowe przepisy weszły w życie 17 kwietnia 2025 r. Pośród obiektów, których dotyczy zakaz, znalazły się również obiekty infrastruktury łączności. Fotografowanie ich możliwe będzie jedynie po uzyskaniu zezwolenia.

17 kwietnia w życie weszły przepisy zgodne z rozporządzeniem szefa MON z dnia 27 marca 2025 r. Wynika z nich, że niemożliwe jest obecnie fotografowanie obiektów o znaczeniu strategicznym bez zezwolenia. Są to „obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiekty resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiekty infrastruktury krytycznej”.

Przepisy zgodne są z ustawą o obronie Ojczyzny. To właśnie tam w art.683a znalazł się zapis:

Kto bez zezwolenia fotografuje, filmuje lub utrwala w inny sposób obraz obiektu, o którym mowa w art. 616a, oznaczonego znakiem zakazu fotografowania, albo wizerunek osoby lub ruchomości znajdującej się w takim obiekcie, podlega karze aresztu albo grzywny.

Pośród zakazanych obiektów także te telekomunikacyjne

W Rozdziale 2 tego rozporządzenia określono wszystkie rodzaje obiektów „szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa”. Lista jest długa. Znalazły się na niej:
– obiekty infrastruktury energetycznej – np. elektrownie;
– obiekty administracji publicznej;
– obiekty infrastruktury komunikacyjnej, takie jak dworce kolejowe, tunele czy mosty;
– obiekty służby mundurowych;
obiekty infrastruktury łączności, w tym obiekty operatorów pocztowych i przedsiębiorców telekomunikacyjnych, przeznaczone do realizacji zadań na rzecz bezpieczeństwa lub obronności państwa.

Zakaz obejmuje również utrwalanie wizerunku osób i ruchomości znajdujących się na wspomnianych obiektach.

Zezwolenie na fotografowanie objętych zakazem obiektów

Fotografowanie objętych zakazem obiektów możliwe będzie jedynie po otrzymaniu specjalnego zezwolenia. Będzie ono wydawane na wniosek zainteresowanej osoby lub podmiotu.

Dokument może być w formie papierowej lub w postaci elektronicznej z kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym.

Zakaz fotografowania – tablice informacyjne

Na obiektach objętych zakazem fotografowania mają znaleźć się specjalne tablice informacyjne. Jak zaznaczono w rozporządzeniu szefa MON – „w miejscach widocznych”.

Co to oznacza?

Określono miejsca widoczne, na których należy zamieścić odpowiednie tablice w następujący sposób:
– na ogrodzeniach obiektów, przy bramach wjazdowych oraz wejściach  – w odstępach nie większych niż 300 m, gdy zakaz dotyczy całego terenu, na którym znajdują się obiekty oraz ruchomości;
– bezpośrednio na obiekcie – na elementach konstrukcyjnych, w szczególności od frontu budynku przy wejściu głównym;
– na ruchomości.

Zostały też wyszczególnione elementy, jakie powinny znaleźć się na takiej tablicy i jak powinna wyglądać:

To biała tablica w kształcie kwadratu (o boku 60 cm), z czerwoną obwódką (o szerokości 3,35 cm), z umieszczonym na górze napisem ZAKAZ złożonym z liter w czarnym kolorze (o wysokości 7,45 cm) oraz z umieszczonym pod nim napisem FOTOGRAFOWANIA złożonym z liter w czarnym kolorze (o wysokości 3,35 cm) – wynika z treści rozporządzenia.

Na tablicy znajdują się też trzy czarno-białe rysunki na białym tle. Przedstawiają one aparat fotograficzny, kamerę oraz komórkę – czyli te urządzenia, które mogą posłużyć do rejestracji obrazu. Przedmioty są w trzech okręgach z czerwoną obwódką, przekreślone czerwoną linią (po skosie od lewej górnej części okręgu do prawej dolnej części okręgu).

Do tego na tablicy zamieszczony ma być komunikaty w czterech językach:
– angielskim;
– niemieckim;
– rosyjskim;
– arabskim.

Zakaz fotografowania – kary za jego złamanie

Prawo ma chronić obiekty o znaczeniu obronnym. Jednak eksperci ostrzegają, że jego egzekwowanie może uderzyć przede wszystkim w zwykłych obywateli.

Rozporządzenie ministra obrony narodowej, które zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw i obowiązuje od 17 kwietnia 2025 r. jest podstawą prawną dla służb w Polsce do karania osób, które tego przepisu nie przestrzegają.

Nadal to sądy będą decydować, czy rejestracja wizerunku obiektu czy infrastruktury odbywa się umyślnie czy nieumyślnie i od tego zależy wysokość kary.

Przede wszystkim może być to grzywna, której wysokość może wynieść nawet 20 tys. zł. Kolejna jest kara aresztu do 30 dni.

Jeśli są uzna, że dana osoba zdjęcia wykonała umyślnie i to w ramach operacji szpiegowskich, może jej grozić kara nie krótsza niż 5 lat.

W przypadku złamania tego zakazu można orzec również przepadek przedmiotów, które temu celowi posłużyły. Także w sytuacji, gdy nie należą one do sprawcy.

Zakaz fotografowania – czy da się go wyegzekwować?

Wprowadzenie zakazu szeroko komentują wszyscy ci, którzy zajmują się fotografią zewnętrzna, szczególnie posługujący się w tym celu dronami.  Każdy, kto ma pojęcie jak to wygląda, wie, że w tym wypadku stosowanie się do zakazu czy jego egzekwowanie jest trudnym zadaniem.

Gdy kamera na dronie znajduje się chociażby 100 metrów nad ziemią w jej szerokim kadrze może znaleźć się wszystko, co znajduje się wokół, niezależnie od intencji. Nie ma możliwości, by w takim wypadku dostrzec znak „zakaz fotografowania” czy zorientować się, czy jakiś zakazany obiekt nie znajduje się w kadrze.

Oznacza to, że posługujący się kamerą na dronie może przypadkiem sfotografować obiekty objęte zakazem i opatrzone odpowiednim znakiem i nie mieć tego świadomości. Nie będzie nawet wiedział, że złamał prawo.

Jeszcze trudniejsza wydaje się sytuacji infrastruktury telekomunikacyjnej. Maszty znajdują się już właściwie wszędzie i niemal niemożliwe jest robić np. zdjęcie w mieście, by nie było zagrożenia, że jakiś znajdzie się w kadrze. Znajdują się na dachach budynków czy stoją samodzielnie. Wydaje się, że uwzględniając je w zakazie dochodzimy do sytuacji, w której fotografia zewnętrzna obarczona jest ogromnym ryzykiem.

W takiej sytuacji zakaz fotografowania obiektów strategicznych (tj. szczególnie ważnych dla obronności lub bezpieczeństwa państwa) uderzy głównie w osoby, które nie są zagrożeniem, a skierują obiektyw kamery w niewłaściwą stronę przypadkowo. Ci, którzy naprawdę mogą być zagrożeniem, na pewno znajdą sposób, by zakaz ominąć.

Jest jeszcze kwestia tego, że wiele elementów infrastruktury telekomunikacyjnej czy innej znajdującej się na liście jest widocznych po przybliżeniu ze zdjęć satelitarnych. Nie trzeba specjalnie na nie nakierowywać aparatu, by poznać ich rozmieszczenie.

Źródło: gazetaprawna.pl, infor.pl, swiatdronow.pl

Czytaj także:

Klaudia Wojciechowska
Klaudia Wojciechowska
Redaktorka ISPortal i ISProfessional. Dziennikarka telewizji lokalnego operatora telekomunikacyjnego Ret-Sat1. Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim ze specjalizacją filmoznawstwo i nowe media.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze