STUDENT, to brzmi DUMNIE!

0

O tym jednak jak ciężkie jest życie studenta wie tylko ten, który mógł siebie zaliczyć do grona osób pobierających naukę na uniwersytecie, politechnice lub akademii. Niektóre sesje pozostają w pamięci na długo, a nieliczni profesorowie czy asystenci śnią się po nocach. Jeśli dołożymy do tego organizację życia w nowym mieście, właściwie od początku okazuje się iż rzeczywiście studiowanie to nie lada wyzwanie.
Jednym z większych problemów, które zaraz po pojawieniu się na liście zakwalifikowanych na semestr dotykają każdego zmieniającego miejsce zamieszkania, jest organizacja lokalu. Jeśli uda nam się to ogarnąć (a czasami nie jest łatwo) to trafimy do akademika, rodziny (??) albo wynajmiemy lokal samodzielnie lub ze znajomymi. Jeśli wybraliśmy to ostatnie, to oprócz problemów podstawowych jakimi są media typu woda i prąd (o finansach nie wspominamy), pozostaje problem komunikacji ze światem zewnętrznym.
Z jednej strony telefon komórkowy, który nosimy ze sobą, z drugiej strony Internet. Tutaj wybór jest szeroki, od operatorów komórkowych (którzy maja zasięg lub nie) ogromnych firm telekomunikacyjnych zbudowanych na strukturze rodem z XIX wieku (2 druty telefoniczne) przez kablówki, czyli operatorów, których struktura została przystosowana do transmisji analogowej telewizji aż wreszcie do operatorów lokalnych, którzy w oparciu o szybką  sieć komputerową zapewniają dostęp do Internetu bezpośrednio przez kable Ethernet przeważnie podłączone do szybkich sieci metropolitalnych.
Sieci Ethernet, które są podstawą zapewniają transmisje na poziomie 100Mb lub 1000Mb  (1Gb/s)  dodatkowo gwarantują przesył danych z taką prędkością w dwie strony, czyli pobieranie danych i i ich wysyłanie. Oznacza to iż w ciągu minuty jesteśmy w stanie przesłać taką samą ilość danych jaką sieci komórkowe dają nam na cały miesiąc i do tego za podobny jeśli nie niższy abonament.

Alternatywny dostawca usług internetowych.

0

W pierwszym numerze pytamy praktyka, który reprezentuje jedną z firm dostarczających usługi internetowe. Jest to firma, która zalicza się do tzw. alternatywnych dostawców usług, czyli dostawców lokalnych.
(red) Panie Zbigniewie, reprezentuje Pan firmę , która jest postrzegana, jako alternatywny dostawca usług internetowych, co to w praktyce oznacza?

(Z.S) Rozumiem, że nie pyta Pan o definicję encyklopedyczną ? Zaznaczam, że takiej nie ma nawet w popularnej Wikipedii.

(red) Oczywiście, zgodnie z założeniami naszego pisma nie oczekuję wykładu akademickiego, a skoro Pan już wspomniał o Wikipedii to potwierdzam, też nie znalazłem odpowiedzi, więc, o co chodzi?

(Z.S) Nazwa Alternatywny Dostawca Usług Internetowych funkcjonuje na rynku telekomunikacyjnym już od pewnego czasu. Wraz z uwolnieniem rynku telekomunikacyjnego w latach 90 nastąpiła liberalizacja polskich przepisów, co w praktyce pozwoliło przełamać monopol powszechnie znanej Telekomunikacji Polskiej. Wtedy właśnie nastąpił rozwój wielu mniejszych firm o zasięgu lokalnym, które podjęły skuteczną walkę o klienta z ówczesnym monopolistą. Spowodowało to wprowadzenie przez TP silnych działań marketingowych w celu utrzymania pozycji lidera w sektorze telekomunikacyjnym. I ta walka trwa do dziś.

(red) I tak po prostu został przerwany monopol?

(Z.S) O nie , tak łatwo nie było. Ze względu na znaczne zaplecze kapitałowo-infrastukturalne i wieloletnią obecność na rynku TP ugruntowała sobie pozycje na rynku pozostając dominującym operatorem w Polsce.  Obecne na rynku firmy konkurencyjne miały trudne początki swojej działalności, spowodowane było to głównie brakiem własnej infrastruktury, dlatego tez początkowo oferowały swoje usługi zazwyczaj lokalnie, a nawet w ramach dosłownie jednego budynku , pietra czy nawet 2-3 mieszkań w całym bloku. Na przykładzie firmy, którą reprezentuję , a która była jednym z pionierów przełamywania monopolu TP (Systel z Katowic, –przyp.redaktora)  powiem tylko tyle : nasze starania o legalną obecność na osiedlu 1000lecia w Katowicach sformalizowaliśmy dopiero 3lata temu, czyli dopiero wtedy, gdy pospolite ruszenie mieszkańców osiedla 1000lecia dosłownie wywiozło na taczkach prezesa spółdzielni mieszkaniowej, który wszystkich poza TP i UPC traktował jak intruzów na zasobach SM Piast i „obdarowywał” w drzwiach  niecenzurowanymi epitetami.

!!! tests

0

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Maecenas gravida diam sollicitudin, ullamcorper dui id, tincidunt sapien. Aliquam libero arcu, porttitor a viverra nec, hendrerit a libero. Nunc sit amet fermentum tortor. Sed sodales dolor ligula, nec ultricies ex pharetra at. Cras sed quam sed nunc accumsan lobortis non dignissim purus. Ut eget purus commodo felis mollis consectetur. Nunc tristique neque nibh, sed consequat ipsum mollis ut. Integer laoreet congue blandit. Sed sapien augue, pulvinar sit amet lobortis in, egestas eget velit. Vivamus tincidunt quis ex vitae elementum. Nam aliquet magna nec suscipit bibendum. In ante erat, interdum ultricies elit mollis, fringilla rutrum tortor. Aenean in placerat justo.

Dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników