Trend spadku popularności telewizji satelitarnej jest w Polsce zgodny z tendencjami europejskimi, choć w Polsce nadal zachowuje ona relatywnie wysoką pozycję. Raport UKE o stanie rynku telekomunikacyjnego w 2024 roku usługom telewizyjnym poświęca tylko kilka stron, ale potwierdza czarne scenariusze wieszczące koniec ery satelitarnej.
Jak wygląda rynek płatnych usług telewizyjnych w Polsce
76,3 proc. gospodarstw domowych, czyli 11,1 miliona użytkowników korzysta z płatnej telewizji i jest to prawie 2 procentowy wzrost w ciągu roku.
Telewizja satelitarna jako stara technologia idzie do lamusa
Najwięcej użytkowników mają platformy satelitarne, ale to właśnie one najwięcej tracą.
Mimo, że telewizja satelitarna nadal pozostaje najczęściej wybieranym sposobem odbioru w Polsce (41,8 proc. w 2024 roku), doświadcza ona wyraźnego spadku popularności. UKE prognozuje, że jej udział spadnie do 31,5 proc. w 2028 roku. Przedstawiciele największych platform satelitarnych, takich jak Polsat Box i Canal+, przyznają, że odczuwają presję związaną z malejącą liczbą użytkowników. Dlatego też widzimy rozwój Polsat Box Go i Canal+ online. Orange już od kilku lat sukcesywnie pozbywa się abonentów satelitarnych migrując ich do IPTV lub do Canal+. Z kilkuset tysięcy abonentów satelitarnych w szczytowym okresie pozostało niespełna 40. Orange zapowiedział już nawet likwidację usługi satelitarnej.
Kto w wyścigu technologii wygrywa walkę o klienta?
Nadal największym beneficjentem jest Cyfrowy Polsat, który obsługuje 25,5 proc. (stracił od 2023 roku 1,3 procent) użytkowników usług telewizyjnych. Na drugiej pozycji uplasował się P4 z udziałem 17,5 procent i wzrostem 2,7 proc. Canal+ jest na 3 miejscu ze spadkiem 1,6 proc. i wynikiem 17,3 proc. Największy 3 procentowy wzrost odnotowała Vectra z wynikiem 11,2 proc. Wyścig technologiczny wygrywa IPTV, co nie jest zaskakujące i wpisuje się w światowe trendy. Sprzyja temu szybka i konsekwentna cyfryzacja oparta na nowych sieciach światłowodowych. Najwięcej zyskują operatorzy, którzy mocno postawili na IPTV jak Vectra z TV SMART oraz P4, który bazuje na technologii IPTV.
Według prognoz UKE, udział telewizji w technologii IPTV w rynku płatnej telewizji wzrósł do 18,1 proc. w 2023 r. z 16 proc. rok wcześniej, a do 2028 r. ma osiągnąć 26,4 proc. Jest to silny wzrost, choć nadal niższy niż dominujący w niektórych krajach UE, gdzie IPTV już stało się głównym kanałem dostępu do płatnej telewizji.
A co z tradycyjną telewizją kablową?
Podczas gdy w wielu krajach UE telewizja kablowa notuje spadki, w Polsce trend jest nieco inny.
Według raportu UKE w najbliższych latach odnotujemy nieznaczny, ale wzrost popularności telewizji kablowej w ciągu najbliższych 4 lat o 3,2 punkty procentowe. Jednak ten wzrost popularności, który obserwujemy od kilku lat nie przekłada się na osiągane przychody, które utrzymują się na stałym poziomie. Wygląda jakby kablówki, podobnie do platform satelitarnych ratowały się wchodząc w segment IPTV/OTT.
Na świecie bowiem obserwujemy zjawisko “Cord-cutting” (z angielskiego dosłownie “przecinanie kabla”) to termin używany w przemyśle telewizyjnym i mediach, który odnosi się do zjawiska, w którym widzowie rezygnują z tradycyjnych usług telewizji płatnej (kablowej lub satelitarnej) na rzecz alternatywnych, zazwyczaj internetowych źródeł treści.
Warto również wspomnieć o zjawisku “cord-nevers” – są to osoby (często młodsze pokolenia), które nigdy nie korzystały z usług tradycyjnej telewizji kablowej lub satelitarnej, od razu opierając swoją konsumpcję treści na internecie i streamingu.
Trendy TV
Tenedencję rynkową usług telewizyjnych najlepiej przedstawia wykres przychodów, na którym satelita traci, kabel utrzymuje się na stałym poziomie, a zyskuje jedynie IPTV. Innymi słowy IPTV pożera satelitę, a kablówki same się kanibalizują oferując IPTV. Do szybszego rozwoju IPTV/OTT zdecydowanie brakuje uwolnienia praw i usług dodatkowych na tych polach eksploatacji. Dlatego oferta w streamingu nie może być tak bogata jak w kablu, czy na satelicie.
Dopóki nadawcy nie odczują w kieszeni spadkowych trendów tradycyjnych technologii, nie będą mieć motywacji do pełnego uwolnienia nowych pól eksploatacji kontentu telewizyjnego. To jednak nadchodzi wielkimi krokami.
Czytaj także:
Wojna na słowa, czyli kanały informacyjne w Kameleonie – ISPortal
Łącznie 55 kanałów Polsatu w tym roku, a wśród nich trzy „widma” – ISPortal
Czy na kanałach FAST da się w Polsce zarobić? – ISPortal
KameleonTV i KoalaTel – dwa filary nowoczesnych usług dla lokalnych operatorów – ISPortal