W tym tygodniu Europejski Trybunał Praw Człowieka zaczął pracę nad wykorzystywaniem w Polsce oprogramowania szpiegującego. Głównie chodzi o Pegasusa. Osoby poszkodowane są zdania, że naruszono ich prawo do prywatności.
Fundacja Panoptykon opisuje szczegóły rozprawy, która nawet nazywana jest „rozprawą przeciwko Polsce”. Jeśli przed Trybunałem w Strasburgu uda się uzyskać wyrok potwierdzający łamanie praw do prywatności przez wykorzystanie Pegasusa, to kolejne osoby obawiające się śledzenia będą również mogły składać skargi.
Pegasus jest oprogramowaniem, które w telefonie ofiary może zostać zainstalowane bez jej wiedzy. Pozwala to na odczytywanie różnych informacji. Może to być odczyt SMS-ów, śledzenie lokalizacji, dostęp do historii wyszukiwania czy przechwytywanie połączeń telefonicznych.
Skargę do Trybunału w Strasburgu wspólnie złożyli aktywiście z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Fundacji Panoptykon wraz z mec. Mikołajem Pietrzakiem.
Skarżący mają nadzieję, że Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdzi, że brak kontroli nad służbami i brak informowania osób o prowadzonej wobec nich inwigilacji narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka, i zobowiąże polski rząd do zmiany przepisów – napisano w uzasadnieniu skargi.
Celem aktywistów jest zmiana przepisów, które powinny chronić nie tylko ich, ale również dziennikarzy prowadzących śledztwa, które mogą zagrażać wizerunkowi władzy. Prawo powinno zapewniać im bezpieczeństwo i nie dopuszczać do sytuacji, w której władza wykorzystuje tego typu oprogramowania szpiegujące przeciwko nim.
Źródło: dobreprogramy.pl