Do końca 28 lutego pracodawcy musieli dostarczyć zeznania podatkowe do podatników oraz Urzędu Skarbowego. Wiele osób już tego dnia mając komplet dokumentów chciało się ostatecznie rozliczyć z fiskusem. Niestety napotykały trudności. Pojawił się obawa, że jest to atak hakerski. Tym bardziej, ze od kilku dni takie plany były ustalane na rosyjskich portalach i komunikatorach.
We wtorek 28 lutego próbujący dostać się na rządową stronę podatki.gov.pl miało z tym problem. Strona przestałą działać już po godzinie 8 rano. Chociaż po pewnym czasie udało się przywrócić działanie, to problemy pojawiały się także później. Było to wolne ładowanie strony czy wyrzucanie użytkownika z serwisu.
Pojawiły się obawy, że strona, na której znajdują się nasze zeznania podatkowe i mamy możliwości rozliczyć zeszłoroczny PIT, została zaatakowana przez hakerów. Od kilku dni bowiem hakerzy umawiali się na zaatakowanie polskich stron. Ich komunikacja odbywała się głównie na rosyjskich portalach i komunikatorach. I nie byłby to pierwszy tego typu cyberatak środowisk sympatyzujących z Kremlem.
Jednak ministerstwo zaprzecza takim doniesieniom i twierdzi, ze to jedynie wina przeciążenia systemu.
Jak usłyszeliśmy w resorcie, nasze tajemnice podatkowe i nasze zarobki pozostają niejawne. Przestępcy nie zdobyli tych informacji. Jedynym ich sukcesem jest przeciążenie i zablokowanie strony — poinformował RMF FM., podając informacje o ataku.
Informatykom udało się przywrócić działanie strony, ale Ministerstwo Finansów zdaje się nie podchodzić do całego zdarzenia poważnie. Widocznie jest to w różnych wersjach zdarzeń, które podaje w różnych miejscach.
Polskiej Agenci Prasowej przekazano, że „przerwa w działaniu portalu podatki.gov.pl wynikała z błędu technicznego”. Inne redakcje poinformowano o przeciążeniu wynikającym z dużego zainteresowania składaniem PIT-ów. Nieoficjalnie pozyskane informacje od kierownictwa resortu oraz państwowych służb zajmujących się cyberbezpieczeństwem przeczą tym doniesieniom. Eksperci stawiają na atak rosyjskich hakerów.
W tym chaosie informacyjnym przeciętna osoba nie ma jak zachować pewności, że jej dane dostarczane wraz z zeznaniami podatkowymi do fiskusa są bezpieczne.
Źródło: rmf24.pl