System opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych jest skomputeryzowany w najwyższym stopniu. Pozwala to na lepsze planowanie wizyt, zabiegów i operacji, ale w przypadku ataku hakerskiego nic nie działa. Taka sytuacja miała właśnie miejsce w jednej z największych firm medycznych USA.
CommonSpirit Health jest czwartym co do wielkości systemem opieki zdrowotnej w USA. I waśnie on został zaatakowany przez ransomware, co doprowadziło do braku możliwości zmian wizyt i wstrzymaniu przyjmowania pacjentów, ale też do opóźnień w przeprowadzaniu zabiegów i operacji.
Sama firma nie podaje szczegółów, ale NBC News dotarło do informatora, dzięki któremu poznało trochę szczegółów. Chociaż nie wiadomo dokładnie ile z zarządzanych przez CommonSpirit Health szpitali zostało zaatakowanych, to atak na pewno dotyczy szpitala CHI Memorial Hospital w Tennessee oraz kilku placówek w Texasie oraz Virginii.
Spowodowało to chaos w systemie opieki zdrowotnej. Pacjenci przyjeżdżali do placówek, gdzie mieli zaplanowane operacje i na miejscu dowiadywali się, że niedziałający system spowodował wstrzymanie wszelkich procedur. Niektóre rozwiązania technologiczne były niezbędne do przeprowadzenia wymaganych badań, więc i te były odwoływane.
Zdaniem ekspertów ataki ransomware są coraz częstsze od początku pandemii COvid-19. Przeciążone placówki zdrowia nie mogą pozwolić sobie na przestoje, więc zmuszone są płacić okup przestępcom. Brett Callow z firmy Emsisoft zajmującej się cyberbezpieczeństwem poinformował, że od początku 2022 r. zaatakowanych zostało 15 firm zarządzających61 szpitalami.
Ataki ransomeware są przeprowadzane jednak nie tylko na placówki medyczne. W tym roku aż 1753 uczelnie i szkoły średnie w USA były ofiarami 83 ataków hakerskich.
Źródło: dobreprogramy.pl