W dłuższej perspektywie na rynku telekomunikacyjnym są powody do optymizmu. Analizując dane statystyczne można stwierdzić, że internet jest drugim życiem Polaków i z pewnością popyt na dostęp do tych usług utrzyma się.
Rosnącą popularność internetu w Polsce potwierdzają poniższe dane:
- 2008 – 14 mln internautów
- 2011 – 16 mln internautów
- 2013 –18 mln internautów
- 2014 – 23 mln internautów
- 2015 – 25,7 mln internautów
- 2016 – 27,5 mln internautów
- 2017 – 27,6 mln internautów
- 2018 – 28 mln internautów
- 2019 – 28,6 mln internautów
- 2020 – 28,2 mln internautów.
Według ostatnich danych podanych w maju 2021 roku przez Mediapanel (agencja badająca potencjał rynku internetu, telewizji i radia, w tym wydawców globalnych), w naszym kraju z internetu korzystało już 29,1 mln użytkowników.
Jak widać stale rośnie penetracja internetem naszego rynku telekomunikacyjnego, co jest bardzo dobrym znakiem dla polskich ISP.
Świat internetu
Jak to wygląda na świecie? Wszelkie obserwacje i badania wskazują, że połączenie z technologią stało się jeszcze bardziej istotną częścią życia ludzi w ciągu ostatniego roku, a media społecznościowe, handel elektroniczny i wszelkiego rodzaju treści strumieniowane z roku na rok odnotowują wyraźny wzrost.
Liczba ludzi korzystających z internetu przekracza obecnie 5,1 mld (ponad 60% populacji) podczas gdy w roku 2016 odnotowano 3,4 miliarda użytkowników.
Dla porównania w 1995 roku mniej niż 1 proc. światowej populacji miał dostęp do internetu.
Zgodnie z Raportem o stanie rynku telekomunikacyjnego w Polsce w 2021 r. opracowanym przez Urząd Komunikacji Elektronicznej i udostępnionym w czerwcu br., penetracja usługami internetu stacjonarnego w Polsce wynosiła zaledwie 22,4 proc., co stawia Polskę na ostatnim miejscu w UE. To mniej o 23,3 proc. od Francji, która jest liderem i mniej o 13 proc. od średniej w UE. Mamy więc potencjał do znacznego wzrostu.
Nie będzie taniej
Drugi bardzo dobry sygnał wskazujący na duży potencjał do konwergencji cen to poziom cen usług stacjonarnego dostępu do internetu w UE. Polska była jednym z trzech krajów Wspólnoty, w których ceny usług były najniższe.
Jak widać na wykresie poniżej Jedynie Węgry i Litwa mogły pochwalić się tańszym dostępem do internetu. Najwięcej za usługę płacono w Irlandii i Luksemburgu. Średni miesięczny koszt usługi w UE wyliczony dla koszyka OECD Medium: 120 GB/>100 Mb/s [EUR, z VAT] przedstawia poniższy wykres.
Łyżka dziegciu
Nie wszystko jest jednak takie różowe. Nie sposób pominąć jednego ważnego faktu, który stanowi pewnego rodzaju niepewność rzucającą cień na ww. prognozy. Zauważa się wyraźną zależność pomiędzy PKB a liczbą użytkowników internetu. Trudo to kwestionować, gdyż bogatsze kraje więcej inwestują w rozwój technologii, w tym w budowę sieci internetowych i pokrywanie tzw. białych plam. Tak więc PKB krajów silnie koreluje z rozpowszechnieniem internetu, a najbogatsze kraje wykazują większe rozpowszechnienie internetu i odwrotnie.
PKB w ostatnich latach w Polsce sprzyjało inwestycjom telekomunikacyjnym, natomiast przewidywana recesja może być czynnikiem, który może negatywnie wpłynąć w najbliższych latach na prognozowany wzrost rynku telekomunikacyjnego albo co najmniej go spowolnić.
Podsumowanie
Podsumowując; rynek telekomunikacyjny mimo obecnego kryzysu jest nadal rynkiem perspektywicznym i posiadającym duży potencjał wzrostu, w szczególności w Polsce. Z pewnością w dłuższej perspektywie opłaci się być jego aktywnym uczestnikiem co potwierdzają realizowane akwizycje oraz nabierający coraz większego tempa proces konsolidacji rynku.
Na zakończenie postawię kontrowersyjną tezę, że gdyby Abraham Maslow, twórca słynnej piramidy potrzeb, żył w obecnych czasach, zauważyłby z pewnością zmiany społeczne, które zachodzą i rosnącą wykładniczo potrzebę korzystania z internetu wywołaną potrzebą komunikacji. Być może na tej podstawie zdefiniowałaby potrzebę korzystania z internetu, a może nawet uznałby, że internet jest obecnie nieodzownym i oczekiwanym narzędziem do wypełniania już zdefiniowanych potrzeb takich jak: bezpieczeństwo, przynależność, miłość, szacunek i samorealizacja. Tak czy owak, zapotrzebowanie na usługi telekomunikacyjne rośnie i będzie rosnąć w perspektywie długoterminowej.