„Planujemy rozwój projektów i akwizycje” – trzy pytania do Krzysztofa Czuszka, wiceprezesa Stowarzyszenia e-Południe i członka zarządu MiŚOT SA, na temat nowego modelu biznesowego i struktury Grupy MiŚOT.
W połowie czerwca pokazaliście nowy model biznesowy i strukturę Grupy MiŚOT, czyli głównie firm tworzonych przez lata przez Stowarzyszenie e-Południe. W komentarzach operatorów dominuje opinia: “wreszcie”. Jak to skomentujesz?
Rzeczywiście, prace nad zmianami zapowiedzieliśmy na zjeździe w Łodzi pod koniec 2019 roku. Pandemia trochę utrudniła nam kontakty, jednak przepracowaliśmy ten okres bardzo intensywnie. Potrzebowaliśmy tych kilkunastu miesięcy, aby – wsłuchując się w głos MiŚOT-ów (red. – czyli małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych), ale i doświadczonych doradców biznesowych – zaproponować strukturę bezpieczną dla operatorów. To będzie spółka MiŚOT-ów, czyli też nasza, bo wszyscy członkowie zarządu wywodzą się z tego środowiska. Operatorzy staną się jej właścicielami i dostarczy im ona wszystkie kluczowe produkty i usługi. Przechodzimy na bezpieczniejszy biznesowo model oparty na prawie handlowym, a jednocześnie wszystko, co było dobre wokół Stowarzyszenia e-Południe, zostaje z nami. Dodam, że Stowarzyszenie będzie dalej istnieć i postawiliśmy ważne zadania przed nim.
Jakie będą główne kierunki inwestycji Grupy MiŚOT?
Na pewno będziemy inwestować wewnętrznie, czyli w projekty, które już funkcjonują. W ostatnich miesiącach wiele z nich mocno uporządkowaliśmy. Jednak w najbliższym czasie równie istotne staną się dla nas fuzje i akwizycje podmiotów produkujących dla nas usługi kluczowe.
Podcza prezentacji modelu szczególną uwagę zwróciła zapowiedź wejścia w nowe biznesy. O EPIX-ie, MdO, MdM i MdS środowisko operatorskie wie już bardzo dużo, zna w większości ich produkty. W komentarzach MiŚOT-ów pojawiły się sugestie dotyczące telewizji, telefonii, mówiłeś o Internecie Rzeczy…
Zaprezentowana struktura Grupy MiŚOT ma dwie “gałęzie”: pierwszą z dojrzałymi spółkami, w których MiŚOT SA ma 100-procentowe udziały i drugą, opartą na Stowarzyszeniu e-Południe – z projektami w fazie inkubacji i rozwoju. Pokazaliśmy tam finiszujący biznesowo i produktowo MdS, ale również MdI, czyli podmiot zajmujący się Internetem Rzeczy (IoT). Mamy już kolejne przedsięwzięcia, niektóre całkiem zaawansowane, prowadzimy też intensywne rozmowy z partnerami w sprawie wspólnych biznesów. Wybaczcie, że na tym etapie nie powiem o szczegółach, bo każde negocjacje, aby osiągnąć satysfakcjonujący finał, muszą być prowadzone w spokoju. Gdy będą efekty rozmów, niczego nie będziemy ukrywać, natychmiast pochwalimy się i zaproponujemy MiŚOT-om kolejne produkty. Nie mam wątpliwości, że będą to podwójnie dobre wiadomości: po pierwsze – operatorzy dostaną kolejne ciekawe i innowacyjne produkty, a po drugie – rozwój nowych biznesów zwiększy wartość MiŚOT SA – spółki, której właścicielami już wkrótce staną się operatorzy.
Dziękuję za rozmowę.